
Uchwałę o nadaniu ulicy nazwy ul. Burmistrza Józefa Kaźmierskiego podjęto podczas sesji 24 lutego. Radnym przedstawiono wówczas trzy propozycje nazw, w tym jedną złożoną właśnie przez mieszkańców tejże ulicy. Ostatecznie w głosowaniu największe poparcie zyskał pierwszy burmistrz Żuromina. O nadanie nazwy jednej z nowo powstałych ulic w mieście (właśnie w tym rejonie, gdzie powstała ulica) jego imienia wnioskowali dwukrotnie członkowie rodziny. Taki też projekt uchwały przedłożyła radnym burmistrz Aneta Goliat.
Kilka dni później, na obrady wspólnych komisji przyszedł jeden z wnioskodawców nadania ulicy nazwy „ul. Malinowa”. Reprezentujący mieszkańców Piotr Korpalski opowiedział o tym, że wszyscy (trzy rodziny) wnioskowali o inną nazwę, kierując się tym, by m.in. korespondowała z nazwami ulic w sąsiedztwie. – Nasza ulica była bez nazwy, było to kłopotliwe, dlatego złożyliśmy wniosek – mówił.
– Sugestie mieszkańców były zawsze brane pod uwagę i Rada Miasta przychylała się do próśb – mówił, dziwiąc się, że tak w tym przypadku się nie stało. Pod głosowanie bowiem poddano trzy projekty i jak to w demokracji bywa, przeszedł ten, który zyskał najwięcej głosów. Mieszkaniec prosił jednak, by spróbować jeszcze to zmienić i zwyczajnie nadać nazwę taką, której używanie w życiu codziennym nie będzie kłopotliwe. – Nazwa „ulica Burmistrza Józefa Kaźmierskiego” jest mało wygodna w codziennym użytkowaniu. To 29 liter, Malinowa ma 8 – podkreślił. Jak dodał, zarówno on, jak i sąsiedzi prowadzą działalność gospodarczą, a nazw firm i adresów ich prowadzenia używają niemal codziennie. Nie w każdym generatorze wniosków elektronicznych czy w innych dokumentach jest tyle kratek, by taką długą nazwę zmieścić. Zaproponował, że jeśli trzeba uhonorować osobę pierwszego włodarza, to przecież wszystkie parki w mieście nie mają nadanych nazw. – Nikt wtedy nazwy nie będzie używał na pieczątkach, w dokumentach różnej maści- dodał.
Podczas obrad sesji nadzwyczajnej 5 marca radni przychylili się do tej argumentacji. Stwierdzili, że nim poprzednia uchwała wejdzie w życie i mieszkańcy będą musieli zacząć używać nowego adresu, wszystko można jeszcze zmienić. Argumentacja przedstawiciela społeczności przemówiła do rajców i najpierw przygotowano odpowiedni projekt uchwały (na wniosek radnego Marcina Olczaka) o zmianie nazwy ulicy, za zgodą burmistrz wprowadzono nowy punkt do porządku obrad sesji, a potem podjęto jednogłośnie uchwałę o zmianie nazwy ulicy.
AO

Dodaj komentarz