
W głosowaniu nad apelem, który zawierał już wskazaną formułę wsparcia SPZZOZ w Żurominie wstrzymał się wiceprzewodniczący rady Janusz Welenc. Zabierając głos przed głosowaniem podkreślił, co podnosił już wcześniej podczas posiedzeń komisji, kwestię pobierania podatku od nieruchomości.
– Jesteśmy jednym z nielicznych szpitali, gdzie samorząd pobiera podatek od nieruchomości. Widzę tu pewną niesprawiedliwość wobec gmin, które nie pobierają podatku od nieruchomości – powiedział.
Jak zaznaczył, w przypadku gminy Żuromin udział w podatku od nieruchomości wynosi blisko 100 tys. zł. Tyle szpital rokrocznie wpłaca do kasy miasta. – Jeżeli w tym apelu do gmin mamy zaproponowaną kwotę 10zł od mieszkańca i jeżeli gmina Żuromin liczy blisko 15 tys. mieszkańców, a 100 tys. zł szpital płaci podatku od nieruchomości, to udział gminy Żuromin wyniósłby 50 tys. zł. Proszę policzyć inne gminy – tłumaczył swoje zdanie Welenc. Jak wykazał, w przypadku Bieżunia dotacja wyniosłaby ok. 60 tys. zł. – Uważam, że jest to niesprawiedliwe – skomentował Janusz Welenc i w głosowaniu wstrzymał się.
– To jest na razie tylko apel, zaproszenie do współpracy – tłumaczył wicestarosta Ireneusz Rejmus. Jego zdaniem samorząd tym apelem zwraca się o współpracę do gmin, jest on narzędziem do rozpoczęcia współpracy. A jak ostatecznie potoczą się konkretne rozmowy, czas pokaże.
AO

Dodaj komentarz