
Wkra Bieżuń w minioną sobotę mierzyła się na własnym terenie z KS CK Troszyn. Zespół spod Ostrołęki należy do czołowych klubów ligi i otwarcie mówi o chęci wywalczenia awansu. Przed sezonem zespół z Troszyna wzmocniony został wieloma graczami IV-ligowej Korony Ostrołęka. Transfery wydatnie podniosły jakość gry zespołu, a widać to było w starciu z Wkrą. Gospodarze przed spotkaniem mieli swoje problemy, ale one zostały w szatni. Na boisko wyszedł zespół, który chciał wywalczyć zwycięstwo. Niestety skomplikował sobie ten mecz prostymi błędami.
[b]Błędy zaważyły [/b]Goście lepiej weszli w mecz i w 25 minucie za sprawą Macieja Staszczuka objęli prowadzenie. Cztery minuty później mieli już dwa gole przewagi. Niefortunnie po dośrodkowaniu z rzutu rożnego interweniował Michał Gołębiewski i wbił piłkę do własnej bramki. Bieżunianie odpowiedzieli w 35 minucie. W starciu z Bartoszem Narewskim interweniował bramkarz gości Andrzej Łyziński. Golkiper wprawdzie zrobił to skutecznie, ale piłka trafiła pod nogi Michała Dzięgielewskiego, a ten trafił do siatki. Niestety tuż przed przerwą kolejny błąd sprawił, że goście mogli się cieszyć. Po stałym fragmencie gry Przybyszewski interweniował tak niefortunnie, że trafił w swojego kolegę z drużyny. Piłka trafiła Grzegorza Barskiego w twarz, ten padł na murawę, a odbita futbolówka wpadła do siatki zespołu z Bieżunia.
A[b]taki bez powodzenia[/b]
Początek drugiej połowy był już zdecydowanie inny. Bieżunianie rozpoczęli aktywniej, śmielej zaatakowali zespół Marcina Truszkowskiego i szybko stworzyli sobie bramkowe okazje. Sam na sam z bramkarzem gości Andrzejem Łyzińskim wyszedł Bartosz Narewski. 25-letni gracz uderzył w kierunku dalszego słupka, ale golkiper popisał się dobrą interwencją. Golkiper dobrze się spisał także po uderzeniu Grzegorza Barskiego. Defensor uderzał lewą nogą z rzutu wolnego, a Łyziński przeniósł piłkę nad bramką. Swoją szansę na bramkę po rzucie rożnym miał też Gołębiewski, ale i w tej sytuacji nie padł gol kontaktowy. Zespół gości miał spore problemy w defensywie, ale w ataku ciągle był groźny. Po jednym z niezłych kontrataków nogami dobrze interweniował bramkarz Wkry, ale w 71 minucie po składnej akcji zespołu gości nie miał szans na skuteczną interwencję. Maciej Staszczuk stanął przed Bartoszem Przybyszewskim i ustalił wynik pojedynku. W końcówce rozmiar porażki mógł zmniejszyć Grzegorz Barski, ale strzał zza pola karnego na rzut rożny odbił golkiper z Troszyna.
Pozytywem tego spotkania dla kibiców Wkry może być powrót na boisko Macieja Watkowskiego. Niezwykle skuteczny ofensywny gracz wyleczył uraz i pojawił się na placu gry w drugiej połowie. To z pewnością podniesie jakość gry bieżuńskiej jedenastki.
Olgierd Markowski
[b]Wkra Bieżuń – KS CK Troszyn 1:4 (1:3)[/b]Bramki: Dzięgielewski 35 min. – Staszczuk 25, 70 min., Gołębiewski (samob.) 29 min., Barski (samob.) 41 min.
[b]Skład:[/b] B.Przybyszewski – Barski, Leśniewski, Gołębiewski, Kądalski, Krajewski, S.Dudek, M.Dudek, Baca, Narewski, Dzięgielewski
GKS Strzegowo – Iskra Krasne 4:1
Sona Nowe Miasto – Mławianka Mława 0:5
Korona Szydłowo – Tęcza Ojrzeń 2:3
Wkra Bieżuń – KS CK Troszyn 1:4
Kryształ Glinojeck – MKS Ciechanów 0:0
Mazowsze Jednorożec – Żbik Nasielsk 0:2
GKS Pokrzywnica – Narew Ostrołęka 1:5
PAF Płońsk – Ostrovia Ostrów Maz. 5:1
[b]Tabela[/b]
1. Mławianka Mława 12 30 47-18
2. Narew Ostrołęka 12 30 50-19
3. KS CK Troszyn 12 28 41-10
4. Żbik Nasielsk 12 27 24-12
5. Ostrovia Ostrów Maz. 12 25 26-16
6. Kryształ Glinojeck 12 20 32-17
7. PAF Płońsk 12 19 27-16
8. Wkra Bieżuń 12 18 22-22
9. MKS Ciechanów 12 17 25-18
10. Tęcza Ojrzeń 12 15 24-33
11. GKS Pokrzywnica 12 11 18-39
12. Iskra Krasne 12 10 25-34
13. Korona Szydłowo 12 10 23-33
14. GKS Strzegowo 12 8 16-30
15. Mazowsze Jednorożec 12 6 13-47
16. Sona Nowe Miasto 12 1 8-57

Dodaj komentarz