
Adam Ejnik
a.ejnik@kurierkurierzurominski.pl
„Zapraszamy na imprezę offroadową organizowaną przez grupę Bieżuń 4×4, która odbędzie się 27 czerwca 2015r. w Bieżuniu o godz. 9.00. (…) Baza rajdu znajdować się będzie nad rzeką Wkrą, na terenie, przy którym znajduje się barokowy pałac z XVIII wieku.”
Taką informację można znaleźć na facebookowym profilu bieżuńskiej grupy. Dalej „Bieżuń 4×4” pokazuje zdjęcia z trasy, które prowadzą przez zabytkowy park. Ta wiadomość zbulwersowała naszych Czytelników. Odbieraliśmy telefony od mieszkańców Bieżunia z zapytaniem: Jak tak można?
[b]Wątpliwości na facebooku[/b]
Pomysł grupy „Bieżuń 4×4” jest zaskakujący. Park przypałacowy to miejsce zabytkowe, ponadto na tym terenie znajduje się obszar Natura 2000.
Swoje zdziwienie wyraziliśmy w Internecie. Na naszym fanpage’u zamieściliśmy wątpliwości Czytelników w krótkim komunikacie: „Bieżuń 4×4 organizuje imprezę offroadową w zabytkowym parku. Ciekawe, co na to konserwator zabytków, ciekawe co na to instytucje ochrony środowiska? Niektórzy bieżunianie są zdegustowani”.
Informacja ta wywołała burzę w środowisku bieżuńskich offroadowców. Na naszej stronie pojawiły się tak niewybredne wpisy, że przytaczać ich w gazecie nie będziemy. Większość wpisów pochodziła od samych organizatorów lub środowisk z nimi związanych. Grupie tej przede wszystkim chodziło o to, jak możemy wtrącać się w ich rajd.
Nic podobnego, my do rajdu i pasji Bieżuń 4×4 nic nie mamy, a o ich sukcesach chętnie byśmy napisali. Nie możemy jednak przejść do porządku dziennego nad głosami Czytelników i nad faktem, że tę imprezę organizuje się w tak newralgicznym miejscu.
Ponieważ nie jesteśmy fachowcami w dziedzinie ochrony środowiska ani w konserwacji zabytków, głos oddajemy ekspertom.
[b]Nie jest to najlepszy sposób z korzystania zabytkowego parku[/b]Kierownik ciechanowskiej delegatury Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków Krzysztof Kaliściak nie ma wątpliwości.
– Nie jest to najlepszy pomysł korzystania z zabytkowego parku. Nie jestem w posiadaniu dokładnych map alejek zabytkowych i sądzę, że gdyby tamtędy przejechał jeden quad, może dwa, to by się nic nie stało. Ale organizacja rajdu jest chyba przesadą – mówi Krzysztof Kaliściak.
Krzysztof Kaliściak mówi ponadto, że do konserwatora nie wpłynęło żadne pismo z zapytaniem o pozwolenie organizowania takiego rajdu.
– Czy ktoś pytał o to właściciela? Tego nie wiem, ale postaram się dowiedzieć – dodaje kierownik.
Kierownik wskazuje też, że prawo wyraźnie nie formułuje, że organizator musi pytać o zgodę konserwatora.
– Po prostu ustawodawca nie przewidział, że ktoś może wpaść na pomysł organizacji imprezy rajdowej w zabytkowym parku – podsumowuje Kaliściak – Ale moim zdaniem nie jest to najlepszy pomysł z korzystania z tego rodzaju dziedzictwa.
[b]Park należy do obszaru Natura 2000[/b]
Park w Bieżuniu nie jest tylko zabytkiem. Jest to też teren chroniony ze względu na walory przyrodnicze, gdyż mieści się w obszarze Natura 2000.
– Każdy, kto wydaje zgodę na taki rajd, powinien zgłosić do nas zapytanie, czy taka impreza nie zagraża przyrodzie występującej na takim terenie. Do nas żadne zapytanie ani pismo nie wpłynęło – mówi rzecznik prasowy Rejonowej Dyrekcji Ochrony Środowiska Agata Antonowicz.
Rzecznik potwierdza, że teren znajduje się w obszarze Natura 2000.
– Należy mieć na uwadze, iż zgodnie z art. 33 ust 1 ww. ustawy zabrania się podejmowania działań mogących, osobno lub w połączeniu z innymi działaniami, znacząco negatywnie oddziaływać na cele ochrony obszaru Natura 2000, w tym w szczególności: pogorszyć stan siedlisk przyrodniczych lub siedlisk gatunków roślin i zwierząt, dla których ochrony wyznaczono obszar Natura 2000 lub wpłynąć negatywnie na gatunki, dla których ochrony został wyznaczony obszar Natura 2000, lub pogorszyć integralność obszaru Natura 2000 lub jego powiązania z innymi obszarami – mówi Agata Antonowicz.
Trudno sobie wyobrazić, żeby rajd samochodów terenowych nie płoszył zwierząt.
– Działania w wyniku których dochodzi do płoszenia lub niepokojenia gatunków zwierząt podlegających ochronnie gatunkowej, stanowią naruszenie zakazów określonych w art. 52 ust. 1 ustawy o ochronie przyrody – m.in. dotyczy to umyślnego płoszenia i niepokojenia – i są zagrożone karą grzywny lub aresztu – mówi rzecznik.
Agata Antonowicz jest zdania, że organizatorzy powinni przed zorganizowaniem imprezy zwrócić się ze stosownym wnioskiem do RDOŚ w Warszawie.
– Takiego wniosku nie otrzymaliśmy – podsumowuje rzeczniczka.
[b]Burmistrz Szymański na nic nie zezwalał[/b]
Zapytaliśmy również burmistrza Bieżunia, czy zezwalał na rajd w zabytkowym parku. Osoby dyskutujące z nami powoływały się na argument, że burmistrz pozwolił. Odpowiedź była jednoznaczna.
– Ja takiej zgody nie wyraziłem, ponieważ teren ten nie należy do mnie ani do Miasta i Gminy Bieżuń – mówi burmistrz Bieżunia Andrzej Szymański – Taka impreza choć jest widowiskowa, moim zdaniem nie powinna się odbywać w tym zabytkowym miejscu – dodaje burmistrz.
Jednocześnie informuje nas, że w tej sprawie otrzymał już podobnie jak my kilka telefonów z zapytaniem, czy miejsce rajdu jest właściwe.
Burmistrz Andrzej Szymański podkreślił przy tym, że jeżeli wpłynie do niego oficjalny protest, jest gotów poczynić wszystkie administracyjne kroki, żeby ta impreza się nie odbyła. Jednocześnie wskazuje, że w Bieżuniu są miejsca, w których nie byłoby problemów z organizacją rajdu.
– Choćby na terenie należącym do Ochotniczej Straży Pożarnej – mówi Szymański.
Burmistrz Szymański nie odmawia bieżuńskim pasjonatom wsparcia, jest zachwycony ich zaangażowaniem, ale zdaje sobie sprawę, że organizacja Rajdu powinna przebiegać inaczej.
[b]Zorganizowanie Rajdu nie jest łatwe[/b]Na temat organizacji tego typu imprez wypowiedział się dla nas Kamil Bublijewski organizator wielu rajdów offroadowych na terenie Nidzicy.
– Zdobycie wszystkich pozwoleń na organizację rajdu jest niezwykle żmudne i czasochłonne – mówi Kamil Bublijewski – Kibicuję każdemu, kto się na to porywa. Najpierw trzeba otrzymać zgodę od każdego właściciela terenu, na którym będzie toczyć się rajd, potem trzeba zadbać o względy bezpieczeństwa i zabezpieczenia rajdu. Oczywiście ważne jest tez, żeby teren, na którym jeździmy nie był objęty jakąś ochroną.
Na pytanie, czy łatwo zorganizować jest rajd na terenie objętym ochroną zabytkową i środowiskową Kamil rozbrajająco odpowiedział.
– Nie wiem, nigdy nie próbowałem…
[b]Bieżuń 4×4 nie chce rozmawiać[/b]Organizatorzy rajdu oprócz kilku inwektyw, które zostawili na naszej stronie, nie chcieli podjąć z nami rozmowy. Na wysłane do nich pytania nie odpowiedzieli, telefonu nie odbierali.
Podsumowując, uważamy, że problem jest niezwykle poważny i trudny do rozwiązania. Z jednej strony grupa zapaleńców i fanów motoryzacji chce zrobić wielką rzecz. Trudno odmawiać im pasji i zaangażowania. W rajd włożyli całe swoje serce, a i środki pieniężne pewnie także. Z drugiej strony, barbarzyństwem jest niszczenie największych wartości naszego powiatu – parku wpisanego do rejestru zabytków i należącym do obszaru Natura 2000.

Dodaj komentarz