Bieżuń. Bogactwo dla gminy, nie jej utrapienie

Na posiedzeniu Rady Miejskiej w Bieżuniu 15 marca powrócił temat pisma do Ministra Finansów w sprawie podatków dla chlewni i kurników. Sprawę skomentował burmistrz Bieżunia Andrzej Szymański
Zdaniem burmistrza Bie�unia Andrzeja Szyma�skiego kurniki i chlewnie powinny by� bogactwem dla gminy a nie utrapieniem

Ewa Jabłońska

e.jablonska@kurierkurierzurominski.pl

Podczas sesji Rady Miejskiej w Bieżuniu władze dyskutowały na temat kurników. Burmistrz tłumaczył, że Rada wcale nie chciała obciążać hodowców dodatkowymi kosztami.

[b]Burmistrz tłumaczy[/b]

– Inicjatywą Rady Miejskiej w Bieżuniu nie było nigdy to, żeby dodatkowo obciążyć kogokolwiek jakimś kosztem – mówił burmistrz Andrzej Szymański – Tylko, żeby przenieść pewnego rodzaju proporcje i płatności przez osoby, które korzystają na przykład z ochrony środowiska, żeby podatki nie wychodziły za teren gminy Bieżuń.

Burmistrz mówił, że 90% funduszy, które opłacają właściciele ferm trafia do Ministerstwa Ochrony Środowiska. Pozostałe 10% trafia do urzędów skarbowych.

– To co do nas wraca to około 3,5%. Jeżeli byłyby inne proporcje, nie potrzeba tworzyć specjalnego prawa lokalnego na temat podatków – mówił Szymański – wszyscy patrzą przez pryzmat profitów, jakie posiadają hodowcy. Trzeba jednak wziąć pod uwag, że hodowcy obarczeni są dużym ryzykiem zmian. Fermy na naszym terenie powinny być naszym bogactwem, a nie utrapieniem i powinno wszystko zmierzać ku temu, żeby pieniądze z podatków trafiały na te tereny, na których funkcjonują kurniki i chlewnie. To do nas nie wraca, a to nie są małe pieniądze.

Szymański podkreślił, że ani rada Miejska w Bieżuniu, ani burmistrz nie chcą wprowadzać dodatkowe obciążenia finansowego dla różnego rodzaju produkcji.

– Tego, jeżeli prawo nie będzie stanowić inaczej, być nie może – mówił burmistrz Bieżunia.

Odpowiedź z Ministerstwa Finansów na pismo złożone przez Radę Miejską nie spodobała się władzom miasta.

– Powiedziano tak jak jest, szkoda tylko, że się nie pochylono bardziej nad tematem, bo my, jak jest, to wiemy, tylko chcieliśmy się dowiedzieć, jak ma być i tego nam nikt nie powiedział – mówił Szymański.

Burmistrz poinformował również, że zabiega o to, żeby w najbliższym czasie na Komisję Senacką Ochrony Środowiska zostali zaproszeni radni.

– Będziemy mogli porozmawiać nie tylko na temat uwarunkowań podatkowo – finansowych, ale również o kwestii ochrony środowiska – informował Szymański.

   

Dodaj komentarz

Kliknij by dodać komentarz

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.