
Michał Osiecki
m.osiecki@kurierkurierzurominski.pl
Do Urzędu Miasta i Gminy w Bieżuniu zgłosił się operator dużej sieci komórkowej w sprawie dzierżawy gruntu przy ulicy Polnej. Spółka ta ma w planach postawienie na działce nr 215/1 o powierzchni stu metrów kwadratowych wieży telekomunikacyjnej. Mieszkańcy okolicznych ulic bardzo szybko zainteresowali się tą sprawą i wystąpili z oficjalnym pismem popartym podpisami do Rady Miejskiej oraz burmistrza Bieżunia Andrzeja Szymańskiego z prośbą o decyzję odmowną w sprawie dzierżawy gruntu. Choć oficjalnie nieudowodniona szkodliwości tego typu inwestycji (jest to inwestycja celu publicznego) to w piśmie protestujący zwracali uwagę na wpływ promieniowania pól elektromagnetycznych na zdrowie ludzi i zwierząt.
– Prosimy o zadbanie o zdrowie, spokój i interes mieszkańców Bieżunia, a nie potężnej firmy – czytamy w piśmie do Rady Miasta i Gminy w Bieżuniu. Mieszkańcy oraz zwierzęta będą pod wpływem promieniowania każdego dnia i nocy. Kto da nam gwarancję niepogorszenia zdrowia czy niezachorowania na nowotwory – grzmią w piśmie mieszkańcy.
Rada podzielona, stanowisko niewypracowane
W imieniu mieszkańców na komisjach przedsesyjnych występował radny tego okręgu wyborczego Krzysztof Jabłoński.
– Pismo to spojrzenie mieszkańców jak oni widzą tę budowę. Oficjalnie nie udowodniono szkodliwego działania, ale są opracowania, które wskazują na takie działanie – twierdził radny Jabłoński. Wieże telekomunikacyjne są potrzebne, ale czemu mają stać przy budynkach mieszkalnych. Dlaczego nie możemy skorzystać z innych lokalizacji, na wysypisku śmieci – pytał retorycznie.
– Nie możemy kosztem zdrowia mieszkańców poprawiać budżetu gminy – dodawała radna Barbara Rogowska.
Rada była w tej kwestii podzielona.
– Nie ma żadnej szkodliwości. Jedna szkodliwość może być wtedy, kiedy ta wieża by się przewróciła – informował radny Artur Pachniewski.
W podobnym tonie wypowiadał się Ryszard Łubiński.
– Jeśli z tego nie wyciągniemy jakichś pieniążków, to znajdzie się właściciel prywatny i pomimo protestów i ten maszt będzie stał – mówi radny Łubiński. Będzie to dochód własny dla gminy i uważam, że pozbawienie się tego byłoby błędem – dodaje.
Stanowiska na komisjach nie wypracowała oficjalnego stanowiska. Nad projektem uchwały o dzierżawie dyskusja trwała również na sesji, która trwała w momencie zamykania bieżącego numeru Kuriera.
Dodaj komentarz