
W Polsce ma powstać 130 takich szkół. Wniosek z odpowiednimi dokumentami samorząd powiatu musiał przygotować do 31 marca, stąd niezbędne było podjęcie takiej uchwały.
Jak czytamy w uzasadnieniu do podjętej 26 marca uchwały, w oddziałach przygotowania wojskowego uczniowie będą realizowali podstawę programową kształcenia ogólnego dla 4-letniego liceum ogólnokształcącego oraz treści kształcenia programu szkolenia wojskowego (teoretyczne i praktyczne zajęcia z przygotowania wojskowego oraz praktyczne zajęcia z przygotowania wojskowego w formie obozu szkoleniowego). Program szkolenia przygotowania wojskowego będzie realizowany zgodnie z założeniami określonymi w rozporządzeniu MON (aktualnie na etapie prac legislacyjnych).
Utworzenie oddziału przygotowania wojskowego wymaga zezwolenia Ministra Obrony Narodowej, po uzyskaniu przez niego opinii kuratorium oświaty i szefa Wojewódzkiego Sztabu Wojskowego (zawierającej ocenę potrzeb prowadzenia przygotowania wojskowego w danym regionie, dotychczasowej współpracy szkoły z jednostkami wojskowymi oraz ocenę spełnienia przez szkołę warunków).
Z wnioskiem o utworzenie w Liceum Ogólnokształcącym im. Władysława Orkana w Bieżuniu takiej klasy wystąpił do samorządu powiatu dyrektor szkoły Grzegorz Jabłoński. Pozytywnie do tego pomysłu podeszła rada pedagogiczna placówki. Liceum jest jedyną szkołą w powiecie prowadzącą klasę „wojskową”, w której dotychczasowa realizacja programu odbywa się przy stałej współpracy z jednostkami patronackimi: Centrum Szkolenia Marynarki Wojennej w Ustce oraz Centrum Szkolenia Straży Granicznej w Kętrzynie, a także dzięki partnerom szkoły: Akademii Sztuki Wojennej i 5 Mazowieckiej Brygadzie Obrony Terytorialnej z siedzibą w Ciechanowie. Szkoła dysponuje w pełni wyposażoną bazą dydaktyczną oraz wyposażeniem niezbędnym do realizacji zajęć teoretycznych przygotowania wojskowego, a także kadrą nauczycieli posiadającą kwalifikacje i doświadczenie w pracy z klasami mundurowymi.
Samorząd planuje utworzyć taką klasę od 1 września, o ile dostanie na to stosowną zgodę. – Do końca nie wiemy, jakie będą koszty – mówił 23 marca podczas przedsesyjnego posiedzenia komisji budżetu wicestarosta Ireneusz Rejmus. Część środków będzie pochodzić z subwencji oświatowej, a część będzie musiał ponieść samorząd. – Powiedzieliśmy sobie na komisji zdrowia i oświaty, że nie ma sensu patrzeć za bardzo na koszty, jeśli chodzi o tę szkołę, bo prawdopodobnie dołożymy do tej klasy i to bez dwóch zdań. Pytanie, jakie to będą koszty, trudno nam dzisiaj powiedzieć. Ale jeśli tego nie zrobimy musimy się liczyć z likwidacją szkoły w Bieżuniu, bo zostanie tylko jedna klasa liceum ogólnokształcącego, a utrzymać ją będzie nam bardzo trudno – dodał. Samorząd liczy, że pomysł zostanie poparty i uda się od września utworzyć taką klasę, a co za tym idzie, utrzymać placówkę.
Jak twierdzi Rejmus, utworzenie oddziału uatrakcyjni ofertę szkoły, w której co roku tworzone są jedynie dwie klasy pierwsze. – Jest tu większa perspektywa, jeśli klasa byłaby z tego programu – dodaje wicestarosta. – Chodzi o uatrakcyjnienie kierunku, a czy to przyniesie efekt, nie wiadomo – dodaje starosta Jerzy Rzymowski.
AO

Dodaj komentarz