CZEKA NAS KOLEJNA PODWYŻKA?

SAMORZĄD\2019 rok przywitał mieszkańców gminy Żuromin podwyżką opłat za śmieci. W niektórych przypadkach ceny poszybowały nawet o 100%. Niestety gminna gospodarka cały czas się „nie spina”. Czy zapłacimy jeszcze więcej?

Jak zakłada ustawa o systemie odbioru odpadów komunalnych, powinien się on samofinansować, czyli opłaty od mieszkańców mają pokrywać wszelkie koszty. W przypadku wielu samorządów założenie to jest wręcz utopijne. Gminy i miasta często dokładają do gospodarki odpadami z własnego budżetu. Przyczyn jest wiele, chociażby rosnące koszty, czy niedoszacowanie opłat. Czasami włodarze nie chcą też narażać swoich mieszkańców na duże koszty.

W ubiegłym roku żuromiński samorząd podjął decyzję dotyczącą nowych stawek za wywóz śmieci, które zaczęły obowiązywać od początku 2019 roku. Magistrat przedstawił radnym stosowne wyliczenia. Ceny wzrosły nawet o 100%. Rada Miejska większością głosów poparła przedłożony im projekt. Po pierwszym kwartale okazuje się jednak, że system znowu się nie spina.

Wraz z ustaleniem nowych stawek w wysokości 12 zł w mieście i 9 zł na wsi miesięcznie za selekcję śmieci przez mieszkańca i 24 zł w mieście oraz 18 na wsi za ich niesegregowanie, w Urzędzie Gminy i Miasta Żuromin zjawiło się wielu mieszkańców, którzy zmieniali poprzednie deklaracje. Tym samym znacznie wzrosła liczba osób segregujących śmieci.

Sytuację podczas ostatniego posiedzenia Komisji Infrastruktury objaśniała radnym kierownik Wydziału Gospodarki Komunalnej, Mieszkaniowej i Zamówień Publicznych Ewa Wnuk. Jak powiedziała obecnie na terenie gminy Żuromin według złożonych deklaracji (wsie) śmieci segreguje 77% mieszkańców. Natomiast w Żurominie takich osób jest aż 87%, choć przed podwyżką segregujących było zaledwie 25-26%. Nowe zasady naliczania opłat za śmieci (od osoby) zweryfikowały rzeczywistą ilość mieszkańców gminy. Wcześniej gospodarstwa domowe mogły wnosić opłatę ryczałtową. Teraz dla wielu z nich jest to nieopłacalne (dzieci przebywające na studiach, czy dzieci, które jeszcze się nie wymeldowały), bo trzeba płacić za każdego członka rodziny.

Po wprowadzeniu ostatniej podwyżki magistrat zauważył wzrost ilości odzyskiwanego szkła i tworzyw sztucznych. Niepokojące jednak jest to, że ilość odpadów zmieszanych pozostała na tym samym poziomie. Oznacza to, że mieszkańcy gminy wyrzucają śmieci niezgodnie z deklaracjami. Raczej niewyobrażalne jest bowiem to, że osoby niesegregujące śmieci zaczęły produkować ich kilkukrotnie więcej.

Kierownik Ewa Wnuk poinformowała radnych, że jeżeli sytuacja się nie zmieni, magistrat będzie zmuszony do przeprowadzania kontroli.

– Jeżeli mieszkańcy nie będą segregowali odpadów, trzeba będzie wszczynać postępowania i cofać im deklaracje- stwierdziła Ewa Wnuk.

– Odnoszę wrażenie, że część osób na poziomie deklaracji swoją segregację poprzestała- skomentował przewodniczący komisji Andrzej Staroń.

Generalnie rzecz ujmując gminna gospodarka odpadami znowu przynosi straty. Pierwszy kwartał wskazuje, że magistrat będzie musiał dołożyć nawet ponad 800 tysięcy złotych. Zakładano, że wpływy z tytułu opłat za wywóz śmieci wyniosą około 2,4 mln złotych. Na tę chwilę przychody kształtują się jednak na poziomie 1,8 mln złotych (koszt wg. zawartej umowy to 2,68 mln).

Czy w związku tym czeka nas kolejna podwyżka? Sprawie będziemy przyglądać się na bieżąco.

Kacper Czerwiński

   

Dodaj komentarz

Kliknij by dodać komentarz

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.