
Kacper Czerwiński
k.czerwinski@kurierkurierzurominski.pl
Państwo Frączek mieszkają przy gruntowej drodze za osiedlem „Unitra” w Żurominie. Pani Barbara ma 79 lat a jej mąż 80. Od pewnego czasu zostali odcięci od świata i to dosłownie. Jedyna droga, która prowadzi do ich domu została zniszczona. – Ja nie mogę stąd wyjść, jak mam zapłacić rachunki- pyta retorycznie pani Barbara. -Widzi Pan jakie ciężarówki tu jeżdżą, rozwalili drogę, mąż polami po chleb chodzi- dodaje zdenerwowana kobieta. Z relacji pani Frączek wynika, że ciężarówki jeżdżą za kurniki, które znajdują się w jej sąsiedztwie. – Oni tam kopią i wywożą żwir- mówi kobieta. – Pomóżcie nam, bo ja już nie wiem, kogo prosić o pomoc- powiedziała Barbara Frączek.
Pozytywne zakończenie
O sprawie poinformowaliśmy Urząd Gminy i Miasta w Żurominie oraz Starostwo Powiatowe. Magistrat poinformował nas, że Straż Miejska ustaliła właściciela ciężarówek, które zniszczyły drogę gminną. W rozmowie telefonicznej burmistrz Aneta Goliat poinformowała, że właściciel zobowiązał się do remontu drogi. Co więcej okazuje się, że Starostwo Powiatowe nie wydawało żadnej koncesji na wydobycie kruszywa w tej okolicy. Wydział Rolnictwa i Środowiska poprosił nas o przekazanie dokumentacji fotograficznej tej żwirowni. Urzędnicy chcą wyjaśnić, czy właściciel posiada zgodę na tzw. wykopy na potrzeby własne, o czym starostwo nie musiało być poinformowane. Do redakcji zadzwonił również właściciel firmy, która wywoziła z tego miejsca kruszywo. Twierdził, że chce naprawić swój błąd i już zaczął remontować drogę. – Te małżeństwo będzie miało jeszcze lepszą drogę niż mieli, obiecuje- powiedział przedsiębiorca.
Dodaj komentarz