Olgierd Markowski
redakcja@kurierkurierzurominski.pl
Rewanż z Borussią zakończył się niepowodzeniem. W Lidze Mistrzów trwa runda rewanżowa. Działdowski Dekorglass wyleciał do Niemiec na starcie z Borussią Dusseldorf. Główny faworyt grupy znów nie dał sobie wydrzeć zwycięstwa. Niemcy tym razem pokonali nasz zespół 3:1. Ekipa Piotra Kołacińskiego zdobyła jeden punkt za sprawą Kenty Matsudairy. Japończyk pokonał w czterech setach Szweda Kristiana Karlssona. To było tyle na co stać nasz zespół. Dwa razy dla gospodarzy zwyciężył Timo Boll. Niemiec najpierw pokonał Pawła Fertikowskiego, a później ograł Kentę Matsudairę. Punkt dla Borussii zdobył jeszcze Anton Kallberg. Podopieczni Piotra Kołacińskiego żegnają się zatem z Ligą Mistrzów. Działdowski zespół ma jeszcze szansę na grę w Pucharze ETTU. W ostatnim meczu LM Dekorglass będzie mierzył się z francuskim Hennebont, a w przypadku zwycięstwa zakwalifikuje się do rozgrywek ETTU. Mecz odbędzie się w Działdowie 21 grudnia.
Borussia Düsseldorf – Dekorglass Działdowo 3:1
Timo Boll – Paweł Fertikowski 3:0 (11:5, 11:8, 11:8)
Kristian Karlsson – Kenta Matsudaira 1:3 (11:3, 12:14, 8:11, 2:11)
Anton Kallberg – Jiri Vrablik 3:2 (9:11, 12:10, 12:10, 4:11, 11:5)
Timo Boll – Kenta Matsudaira 3:0 (11:9, 11:6, 11:8)
Tabela:
1. Dusseldorf 5 9 14-9
2. Roskilde 5 8 11-11
3. Hennebont 5 7 11-11
4. Dekoglass 5 6 9-14
Dodaj komentarz