
Golleada na stadionie przy ulicy 3 Maja. Aż dwanaście bramek zdobyły drużyny czwartoligowego MKS Ciechanów oraz lidera rozgrywek Ligi Okręgowej Wkry Żuromin. O ile do ofensywy obu zespołów zastrzeżeń mieć nie można to defensywa zdecydowanie szwankowała. Z perspektywy całego spotkania lepiej wyglądali zawodnicy Macieja Grzybowskiego. Wkra znakomicie rozpoczęła to spotkanie. W piątej minucie żurominian na prowadzenie wyprowadził Bartłomiej Nowacki, a w 15 minucie podwyższył wynik spotkania Bartosz Narewski. Gracze Juliusza Kruszankina jeszcze przed przerwą doprowadzili do wyrównania stanu rywalizacji.
Po przerwie znów żurominianie mieli więcej do powiedzenia na boisku. Podopieczni Macieja Grzybowskiego ponownie wychodzili na prowadzenie, ale goście w ostatnich minutach z rzutu karnego wyrównali na 6:6. W drugiej połowie do siatki ponownie trafili Narewski (dwa razy), Nowacki oraz Jarosław Sawicki.
Olgierd Markowski
MKS Ciechanów – Wkra Żuromin 6:6 (2:2)
Bramki: Nowacki 5, 62 min., B.Narewski 15, 56, 80 min., Sawicki 59 min.
Skład: Koczot – Barski, D.Stopczyński, Żelazny, Sokołowski, A.Narewski, Kamiński, Rutkowski, B.Narewski, Nowacki, Sawicki.
Ponadto zagrali: Hrushytskyi, M.Narewski, Orłowski, Karolewski, Kaźmierski, zawodnik testowany.

Dodaj komentarz