
Olgierd Markowski
redakcja@kurierkurierzurominski.pl
Mariusz Grotkowski jadąc na Mistrzostwa Świata do Czech nie ukrywał, że będzie liczył się w walce o medal. Siłacz z Chamska po cichutku liczył, że uda się mu przywieźć z Pilzna krążek. Walczył do końca, zajął najlepsze miejsce w dotychczasowej historii jego startów, ale do medalu trochę zabrakło. Dokładnie dziesięciu kilogramów. Zawodnik Spartakusa Nasielsk mimo znakomitego wyniku czuje pewien niedosyt.
– To moje najlepsze miejsce w dotychczasowych startach i powinienem się z niego cieszyć, ale ogólny wynik, czyli 760 kilogramów określam jako przeciętny wynik, mogło być lepiej do medalu zabrakło dziesięć kilogramów – mówi Mariusz Grotkowski.
Na pocieszenie naszemu zawodnikowi zostały tzw. „małe medale” za poszczególne konkurencje. Grotkowski zrobił najlepszy wynik w wyciskaniu leżąc 215 kilogramów za co otrzymał „mały złoty medal” oraz „mały brąz” za przysiad ze sztangą. Najsłabiej wypadł w konkurencji martwy ciąg, gdzie zaliczył 260 kilogramów. Próba ataku na 270 kilogramów, która dałaby mu brąz niestety nie udała się.
Wyniki czołowych sześciu zawodników konkursu:
1. Sergey Gladkikh (Rosja) 805 kg
2. Hassan El Belghiti (Francja) 772,5 kg
3. Antti Savolainen (Finlandia) 770 kg
4. Mariusz Grotkowski (Polska) 760 kg
5. Viki Arynato (Indonezja) 750 kg
6. Eric Oishi (Brazylia) 730 kg

Dodaj komentarz