
W związku z tym w statucie biblioteki trzeba było zmienić zapis, by już formalnie siłownia mogła funkcjonować pod skrzydłami nowego zarządcy. – Należy usunąć ze statutu zapis „organizowanie i upowszechnianie sportu, kultury fizycznej i rekreacji” – tłumaczyła 27 grudnia na przedsesyjnym wspólnym posiedzeniu komisji konieczność zmian dyrektor placówki Joanna Rakoczy.
– Planujemy zostawić siłownię na razie tam, gdzie jest. To pomieszczenie w piwnicy przy bibliotece. Ale ze wszech stron płyną uwagi, że jest to jakiś paradoks. Tak było, nie wiedzieć czemu siłownia funkcjonowała w ramach biblioteki – mówiła z kolei burmistrz Aneta Goliat. Jak dodała, na razie nie będzie ona likwidowana, bo oferuje usługi tańsze, niż konkurencja. – Chodzi tylko o przeniesienie prawne – dodaje Rakoczy.
Siłownia w tym miejscu istnieje już ponad 25 lat. W 2013 r., podczas uroczystego otwarcia placówki po wykonanym w niej remoncie wstęgę z ówczesnym burmistrzem Zbigniewem Noskiem przecinał Paweł Rabczewski, ciechanowski sztangista, wielokrotny mistrz Polski w podnoszeniu ciężarów i medalista Mistrzostw Europy i Świata, olimpijczyk z Moskwy, a prywatnie ojciec Dody. Wtedy to oprócz remontu sali ówczesna dyrektor biblioteki Regina Kwiatkowska wystarała się w samorządzie o dotację w wysokości ok. 30 tys. zł na zakup nowego wyposażenia i sprzętu do ćwiczeń.
AO
Dodaj komentarz