
Maciej Zaremba
redakcja@kurierkurierzurominski.pl
3,5 tysiąca złotych zginęło z mieszkania w Sadłowie. Do kradzieży doszło 24 sierpnia około godziny 15:45. Pod nieobecność domowników dwie osoby weszły przez okno do domu. Przeszukały pomieszczenia. Łupem ich padły pieniądze.
Świadkowie jako sprawców zdarzenia wskazują obywateli narodowości romskiej. Policja nie potwierdza tych doniesień.
Domy na obrzeżach
W odstępstwie zaledwie dwóch tygodni mieliśmy sygnały o dwóch kradzieżach i jednej próbie kradzieży (policja tego ostatniego przypadku nie potwierdziła).
We wszystkich przypadkach sprawcami byli Romowie. Metoda wydaje się ta sama. Złodzieje obserwują dom, który znajduje się na obrzeżach wsi. Kiedy wydaje im się, że w domu już nikogo nie ma, wjeżdżają na posesję, wchodzą do niego i szukają przede wszystkim pieniędzy. Potem pospiesznie z łupem odjeżdżają.
Dwa razy złodzieje byli w Chromakowie. Za pierwszym razem udało im się ukraść 30 tysięcy złotych (w domu była staruszka, która widziała dwie kobiety narodowości romskiej), za drugim razem również w Chromakowie kradzież się nie udała (o zdarzeniu dostaliśmy sygnały od Czytelników, ale nie mamy potwierdzenia z policji). Najświeższy przypadek dotyczy Sadłowa, gdzie łupem padło 3,5 tysiąca złotych. Taka sama kradzież w zeszłym roku miała miejsce w Kozielsku. Wtedy sprawcy na dodatek pobili ofiarę – starszą kobietę.
Sprawcy na wolności
Policja do tej pory nie ujęła sprawców.
– Trwają czynności śledcze, ale są to niezwykle trudne sprawy – mówi rzecznik Komendy Powiatowej Policji sierżant sztabowy Tomasz Wnuk – Sprawcy, gdy dostajemy zgłoszenie, są już daleko. O skuteczności działań policji w tego typu przypadkach decyduje czas. Dlatego prosimy o natychmiastowe zgłoszenie zdarzenia.
Policja radzi także, żeby zwracać uwagę na dziwnie zachowujących się kierowców, na stojące na poboczu samochody szczególnie na obcych rejestracjach.
– Przy tego typu przestępstwach mieszkańcy muszą z nami współpracować – mówi Wnuk – Taka współpraca pomoże w ujęciu sprawców – dodaje.
Złodzieje wciąż są na wolności. Bądźcie Państwo ostrożni.
Dodaj komentarz