Lubowidz. Nietoperz pogryzł człowieka

W ubiegłym tygodniu w Lubowidzu doszło do niecodziennego zdarzenia. Nietoperz (prawdopodobnie chodzi o gatunek nocka) pokąsał dorosłego mężczyznę. Mieszkaniec Lubowidza do dziś otrzymuje zastrzyki w Poradni Chorób Zakaźnych w Ciechanowie. Sanepid oraz Referat Zarządzania Kryzysowego z niepokojem przypatrują się wydarzeniom w Lubowidzu.
Nietoperz sfotografowany 12 lipca przez stra�ak�w z PSP �uromin w otworze w bloku przy ulicy Le�nej w Lubowidzu

Adam Ejnik

a.ejnik@kurierkurierzurominski.pl

W ubiegłym tygodniu w Lubowidzu nietoperz ugryzł człowieka. Ssak wleciał do mieszkania przez okno. Próba wypłoszenia nietoperza skończyła się dla mężczyzny boleśnie. Mieszkaniec Lubowidza profilaktycznie otrzymuje zastrzyki w Poradni Chorób Zakaźnych w Ciechanowie.

– To jest rutynowe postępowanie – mówi Agnieszka Cyran dyrektor Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Żurominie – Każde niezbadane zwierzę może potencjalnie zarażać wścieklizną. Musimy się mieć na baczności – dodaje.

Wszystko jednak wskazuje na to, że zwierzę nie było zarażone.

– Najprawdopodobniej nietoperz ugryzł ze strachu. Zwierzę zarażone zachowuje się inaczej niż te w Lubowidzu. Wściekły nietoperz jest osowiały, apatyczny – mówi nam zaprzyjaźniony zoolog.

[b]

Problem nietoperzy[/b]

Mieszkańcom Lubowidza od lat doskwierają nietoperze, ale jeszcze nigdy nie zdarzyło się, by kogoś pogryzły.

Setki nietoperzy gnieżdżą się w niewielkich pomieszczeniach pod dachami bloków przy ulicy Leśnej w Lubowidzu. Sieją postrach.

– Odgłosy nietoperzy słychać u nas całą noc – mówi jeden z mieszkańców bloku – Nie można z nimi walczyć, bo są pod ochroną – dodaje.

Wieczorami z otworów na poddaszach wylatują ich setki. To pora żerowania. Zdarza się dość często, że nietoperz wleci do mieszkania przez otwarte okno. Wtedy może być groźnie.

[b]Nic nie można zrobić[/b]

Mieszkańcy Lubowidza zgłaszają problem, gdzie tylko można. Niestety służby są bezsilne.

– Jakiekolwiek kroki będziemy mogli poczynić dopiero w sierpniu. Teraz wiele młodych nietoperzy nie potrafi jeszcze latać – mówi Jarosław Mnitowski ze Sztabu Zarządzania Kryzysowego w Starostwie Powiatowym w Żurominie.

Jak mówią mieszkańcy bloku, ze sprawą zwracali się do Spółdzielni Żurominianka zarządcy bloku.

– Jeden z mieszkańców nawet w słoiku zaniósł dwa nietoperze, żeby pokazać. Wzruszyli tylko ramionami – mówi mieszkaniec bloku przy ulicy Leśnej.

Jeszcze wczoraj (czwartek 12 lipca) w Lubowidzu interweniowali strażacy. Jednak ich interwencja polegała tylko na sfotografowaniu zwierząt.

– Jest ich cała masa – mówił jeden z interweniujących strażaków. Straż nic jednak nie może zrobić.

W poprzednim tygodniu nietoperze wylatywały ze swojej siedziby. Naliczono wówczas 110 dorosłych osobników. Większość jednak pozostała w ukryciu.

Problem nietoperzy w Lubowidzu istnieje i my w dalszym ciągu będziemy się nim zajmować. W następnym numerze przedstawimy opinie na dany temat zarządcy bloku i Sztabu Zarządzania Kryzysowego. Być może służby znajdą jakieś wyjście z patowej sytuacji.

   

Dodaj komentarz

Kliknij by dodać komentarz

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.