
Oferty można składać do 21 maja do godziny 15:30 w Urzędzie Gminy w Lubowidzu. Szczegółowe kryteria dotyczące osób ubiegających się o stanowisko dyrektora dostępne są na stronie Urzędu Gminy Lubowidz.
Sam konkurs wzbudza w gminie spore emocje. Wszyscy pamiętają zeszłoroczną rewolucję, kiedy to komisje zmieniły dyrekcje w Zieluniu, Sinogórze, Syberii i Lubowidzu. Część społeczności protestowała i głośno wyrażała swoje niezadowolenie.
Dziś również pojawiają się głosy niezadowolenia. Niektórzy mieszkańcy gminy twierdzą, że konkurs był już rozstrzygnięty, zanim został ogłoszony i Marzena Kąpińska wraz z Elżbietą Bonczek, które dotychczas pełniły obowiązki dyrektorów, zostaną wybrane ponownie. Na blogu wicewójta Rafała Woźnowskiego możemy wyczytać: „Przecież to Pan powołał te Panie. Czy mogłyby się nie sprawdzić? Szkoda tylko, że nikogo nie interesują głosy rodziców, n-li i pracowników szkoły. Pozdrawiam” albo „Gratuluję tak trafnych wyborów! W związku z powyższą Pana wypowiedzią, konkurs to chyba tylko formalność! Jak Pan nie może stwierdzić czegokolwiek, to ja stwierdzam cokolwiek – po co te konkursy – i tak wiadomo kogo władza namaści”.
Głosy te wyraźnie sugerują, że sam konkurs to tylko formalność. Trudno sądzić inaczej, skoro wicewójt pisze na swoim blogu: „Pani Marzena Kąpińska i Pani Elżbieta Bonczek, które przejmowały te szkoły naprawdę w trudnych momentach, sprawdziły się w 100 %”.
Rafał Woźnowski przyznaje na blogu, że Urząd Gminy ma decydujący głos przy mianowaniu na stanowiska dyrektorów szkół.
Zatem trudno nie przyznać racji anonimowym internautom.
Skoro Urząd jest zadowolony z obu pań „w 100%” oraz skoro Urząd decyduje, kto obejmie funkcje dyrektorskie, to łatwo się domyślić, że konkurs powinien być tylko formalnością i Panie Marzena Kąpińska oraz Elżbieta Bonczek znów zostaną dyrektorkami.
Chyba że do konkursu stanie jakiś czarny koń.
Adam Ejnik
Dodaj komentarz