
Michał Osiecki
m.osiecki@kurierkurierzurominski.pl
To było prawdziwe święto mieszanych sztuk walki. W Chełmie na gali Profesjonalnej Ligi MMA 25 były nokauty, poddania, walki w stójce i parterze. Kibice nie mogli się nudzić. Autorem jednego z bardziej efektownych nokautów tego wieczoru był żurominianin Kamil Łebkowski.
Walka o pas
Kamil Łebkowski wyszedł do oktagonu jako ostatni. W walce wieczoru tego dnia zmierzył się o pas federacji PLMMA z niepokonanym do tej pory Kamilem Maroniem. W czterech stoczonych walkach Maroń nie zaznał porażki i tym razem również na to liczył. Jego plany pokrzyżował żuromiński fighter. Kamil Łebkowski poprowadził walkę zgodnie ze swoim planem. Od pierwszych minut walka toczyła się w stójce. „Bomba” próbował w ten sposób zarysować swoją przewagę. Maroń również próbował uderzeń w stójce, a także mocnych kopnięć. W drugiej rundzie Łebkowski zdecydowanie zaatakował swojego przeciwnika i kilkakrotnie go trafił. Bomba z prawej ręki doszła celu, a przeciwnik wylądował na macie.
– Mój przeciwnik otrzymał kilka mocnych ciosów w stójce i padł na deski – opisuje decydującą akcję żuromiński wojownik.
„Bomba” szybko doskoczył do przeciwnika w parterze i silnymi ciosami okładał Maronia. Sędzia ringowy znany z gal KSW Krzysztof Jotko przerwał walkę. Kamil „Bomba” Łebkowski mistrzem federacji PLMMA w kategorii 66 kilogramów. Pas należy do żurominianina.
– Walkę udało mi się zakończyć w bardzo efektowny sposób. Z tego się bardzo cieszę, bo bardzo ciężko się przygotowywałem. Dziękuję wszystkim, którzy mi to umożliwili – dodaje Kamil Łebkowski.
[quote=Kamil Łebkowski]Na PLMMA 25. w Chełmie stoczyłem swoją dwunastą zawodową walkę. Stawkę tej walki był Pas Mistrzowski w kategorii wagowej do 66 kilogramów federacji PLMMA. Bardzo ciężko przygotowywałem się do tego starcia i chciałbym podziękować wszystkim, którzy mi to umożliwili. Walkę udało mi się zakończyć w bardzo efektowny sposób. Trafiłem przeciwnika dobrą akcją rękami w stójce, po czym wylądował na deskach i dobiłem go kilkoma ciosami w parterze. Jestem bardzo dumny z tego zwycięstwa. Wielkie dzięki dla tych, którzy we mnie wierzyli i trzymali kciuki.[/quote]
Dodaj komentarz