
Michał Osiecki
m.osiecki@kurierkurierzurominski.pl
Walka wieczoru o pas mistrzowski federacji Profesjonalnej Ligi MMA 49 w Łobzie mogła się podobać. Fighterzy stworzyli znakomite widowisko zakończone zwycięstwem przez TKO Kamila Łebkowskiego. – Każda taka walka to kolejny krok do UFC – zapowiada wojownik pochodzący z Żuromina.
Krok do UFC
Każda walka Kamila Łebkowskiego to kolejny krok do realizacji sportowego marzenia, czyli walki dla największej organizacji na świecie UFC. Ten sportowy cel w przygotowaniach i walkach przyświeca naszemu „fighterowi”. W walce z Sergejem Semizhonem widać było od pierwszych minut dobre przygotowanie kondycyjne i wielopłaszczyznowe. Przez całą walkę był zawodnikiem lepszy, aktywniejszym, skuteczniejszym aż wreszcie na kilka sekund przed końcem walki zakończył pojedynek. Nasz zawodnik w pierwszej rundzie zaprezentował znakomite umiejętności parterowe. Zdobył dosiad i tam rozbijał rywala. W drugiej Łebkowski górował nad Białorusinem w ulubionej stójce. W trzeciej znów więcej działo się w parterze, a na kilka sekund przed końcem grad ciosów spadający na Semizhona przerwał sędzia Piotr Michalak.
– Nie spodziewałem się tak dobrego przeciwnika, ale bardzo się z tego cieszę, gdyż zaowocowało to na prawdę widowiskową walka na wysokim poziomie – mówił zadowolony z siebie Kamil Łebkowski i dodawał – ciężkie przygotowania dały mi pewność siebie w każdej płaszczyźnie, formę mam naprawdę solidną, więc następną walkę chciałbym stoczyć kwietniu lub maju – dodawał.
Mogłem się skupić tylko na przygotowaniach
Pierwotnie Kamil Łebkowski miał walczyć tego dnia z Brazylijczykiem Rafaelem Macedo da Silvą. Ostatecznie jednak przez problemy wizowe do tej walki nie doszło. „Bomba” bez przeszkód przygotowywał się do starcia i nawet zmiana rywala mu nie przeszkodziła.
– Za pomoc w przygotowaniach to tej walki chciałbym podziękować wielu osobom i firmom:
Przede wszystkim Markowi i Justynie Dudkiewicz i ich firmie Dudix, Wojtkowi Kaczmarczykowi i Kubie Serwatko, Andrzejowi Krakowiakowi i firmie Komis Alex, Wyposażanie Ferm FARMA Śliwiński, Dobies, Bogdanowi Żelazkiewiczowi, Bartek i Paweł Ossowscy i firma Vissus, Zbigniewowi Przywitowskiemu i firmie PSB Mrówka. Dzięki nim mogę się skupić na sporcie w stu procentach i dać z siebie wszystko w walce – kończy Łebkowski.
Wyniki 49. gali PLMMA w Łobzie:
Walka wieczoru:
[u]66 kg: Kamil Łebkowski pok. Sergieja Semizhona przez TKO (uderzenia z dosiadu), 4:55, runda 3.[/u][b]Karta główna:[/b]Walka o pas mistrza PLMMA w wadze muszej
57 kg: Marcin Lasota pok. Vitalia Kozakova przez poddanie (skrętówka), runda 1.
66 kg: Marcin Wrzosek pok. Sulkhana Sakhaszwiliego przez poddanie (balacha), runda 1.
93 kg: Karol Linowski pok. Wojciecha Balejkę przez TKO (ciosy w parterze), runda 2.
77 kg: Artur Kamiński pok. Pavla Oboznyego przez poddanie (duszenie zza pleców) runda 1.
84 kg: Dawid Nowak pok. Mateusza Dolegę przez poddanie techniczne (duszenie zza pleców), runda 2.
Dodaj komentarz