
Michał Osiecki
m.osiecki@kurierkurierzurominski.pl
W połowie grudnia między 14 a 16 grudnia w Warszawie odbyły się II Mistrzostwa Polski w trójboju klasycznym. Mariusz Grotkowski z Chamska, zawodnik Towarzystwa Krzewienia Kultury Fizycznej Spartakus Nasielsk startował w wadze 66 kilogramów. Zawodnik z powiatu żuromińskiego startował w kategoriach junior – do lat 23 oraz w kategorii senior.
– Trójbój siłowy trenuję od ponad roku – mówi Mariusz Grotkowski.
Mordercze niekiedy treningi dla dwudziestotrzyletniego zawodnika nie były problemem.
– Do zawodów przygotowywałem się jedenaście tygodni. Trenuję w Olsztynie. Trenowałem cztery razy w tygodniu po dwie i pół godziny z dość dużym obciążeniem. Było to obciążenie sięgające od siedemdziesięciu do nawet stu procent maksymalnego ciężaru – tłumaczy zawodnik.
Trójbój siłowy rozgrywany jest w trzech dyscyplinach. Dopiero łączny wynik tych dyscyplin daje ostateczny wynik. Jako pierwsi zawodnicy przystępowali do przysiadu. W tej konkurencji w kategorii do 23 lat Grotkowski okazał się bezkonkurencyjny. Zrobił on przysiad z obciążeniem 170 kg. Atakował także ciężar dziesięć kilogramów większy, ale próba ta okazała się nieskuteczna. Sto dwadzieścia kilogramów to wynik Grotkowskiego w wyciskaniu sztangi leżąc. Po dwóch konkurencjach zawodnik z powiatu żuromińskiego prowadził. Niestety złoty medal przegrał w martwym ciągu. Rezultat trenującego w Olsztynie zawodnika to 200 kg. To złożyło się na wynik 490 kilogramów. Zwycięzca – Artur Świątek z
Krakowa osiągnął wynik łączny 497,5 kg.
Srebrny medal można uznać jednak za wielki sukces zawodnika. To jednak nie pierwszy sukces Mariusza Grotkowskiego w tym roku. W Poznaniu na Akademickich Mistrzostwach Polski zajął czwarte miejsce. Już teraz myśli o kolejnych startach na przyszły rok.
– Mam już w planach start na Mistrzostwach Polski w trójboju siłowym klasycznym w Puławach, które będą jednocześnie eliminacją do Mistrzostw Świata w TSK, które maja się odbyć w Suzdal w Rosji – mówi o ambitnych planach Grotkowski.
Dodaj komentarz