
Paula Borkowska
p.borkowska@kurierkurierzurominski.pl
Z końcem lipca urzędnicy podpisali umowę z P.H.T.U „PLUS” s.c. Tomasz i Małgorzata Góralczyk na wykonanie projektu “Rozwój terenów zielonych w mieście Żuromin”. Projekt dofinansowany jest ze środków unijnych, pochodzących z programu operacyjnego “Infrastruktura i Środowisko” z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Całkowity koszt inwestycji to niespełna 1 312 000 zł. W ramach projektu w mieście mają zostać odnowione cztery obszary zielone.
Nowy, stary park
Przy drodze wojewódzkiej od lat stoi duży obszar zielony, który jest zaniedbany. Właśnie rozpoczęła się tam praca rewitalizacyjna. Codziennie na placu widziana jest koparka, która rozkopuje teren. Stare, suche drzewa również zostały powycinane. – Chcemy ten park uporządkować – mówi burmistrz Gminy i Miasta Żuromin Aneta Goliat. – Najważniejszym elementem projektu jest właśnie park przy ulicy Lidzbarskiej – dodaje burmistrz. Na miejsce wyciętych drzew zostaną posadzone nowe, młode drzewa i krzewy ozdobne. Powstanie również plac zabaw dla dzieci, wybieg dla psów, a także miejsce do rekreacji, na którym można będzie usiąść na kocu, czy leżaku. Poza tym obiekt ma być oświetlony. – Chciałabym, aby w przyszłości właśnie tu powstała siłownia w plenerze – powiedziała Aneta Goliat. Niestety projekt takiej atrakcji nie obejmuje, jednak z naszych wiadomości wynika, że grupa mieszkańców chce ten pomysł zgłosić do tegorocznej edycji Budżetu Obywatelskiego. Sercem nowego parku ma być skwerek z alejkami kwiatów i ławeczkami.
Osiedle i stadion
Na pozostałych obszarach obejmujących projekt “Rozwój terenów zielonych w mieście Żuromin” prace również ruszyły. Wokół stadionu jakiś czas temu zostały powycinane stare drzewa, które w pewnym stopniu zagrażały mieszkańcom szczególnie podczas burz. Gałęzie były tak słabe, że podczas silniejszych podmuchów wiatru spadały na ziemię. Bloki przy ulicy Wyzwolenia mają zostać przyozdobione kolorowymi krzakami, a między nimi będą zrobione alejki z ławkami, aby mieszkańcy mogli usiąść i odpocząć. Zapewne prace mogą być w pewnym stopniu uciążliwe dla mieszkańców. Ale gdzie drwa robią, tam wióry lecą. Efekt końcowy powinien wynagrodzić hałas.
Planowany koniec prac przewidziano na połowę grudnia.

Dodaj komentarz