Mikołaj odwiedził Żuromin

Mikołaj istnieje. O tym mogli przekonać się mieszkańcy Żuromina w niedzielę 6 grudnia. Już od południa można było usłyszeć za oknem charakterystyczne „ho, ho, ho”. Gdy wybiegliśmy na ulicę, naszym oczom ukazał się najprawdziwszy Mikołaj.
Miko�aj szuka� dzieci w ca�ym mie�cie. Zajrza� te� na dworzec

Jeździł on swoim pojazdem i rozdawał prezenty. Miał ich cały wór. Czy Wy też go widzieliście?

Jeśli nie, to podajemy szczegóły wyglądu tego niecodziennego zjawiska.

Mikołaj ubrany jest w czerwony płaszcz i czapkę. W ręku trzyma dzwonek. Ma białą brodę, ale nie ma wąsów.

Jego pojazd nie jest wcale zaprzężony w renifery, a w zwykłego konia. Nie są to sanie, ale zwykły wóz kołowy. Mikołajowi nie towarzyszą niestety piękne Śnieżynki, a dwa potężnie zbudowane Elfy – pewnie pełnią też rolę ochroniarzy.

Musimy pochwalić Mikołaja, że łatwo dostosował się do naszych warunków drogowych i przestrzegał wszystkich przepisów, włącznie z zatrzymywaniem się na czerwonym świetle.

Mikołaj rozdawał prezenty wszystkim napotykanym dzieciom, sprawiając im ogromną radość.

Redakcja

   

Dodaj komentarz

Kliknij by dodać komentarz

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.