
Dochody gminy na ten rok przewidziano w kwocie 16.057.006 zł, w tym bieżące w wysokości 15.977.006 zł i majątkowe 80 tys. zł, zaś wydatki samorządu mają wynieść 15.277.006 zł, w tym bieżące 14.595.808,52 zł i majątkowe 681.197,48 zł.
W budżecie zabezpieczono kwotę 150 tys. zł na zakup samochodu strażackiego oraz 25 tys. zł na budowę placu zabaw w sołectwie Krzeczanowo. Na funkcjonowanie Gminnego Ośrodka Kultury przeznaczona jest kwota 112 tys. zł, a dla gminnej biblioteki 53 tys. zł.
Środki z funduszu sołeckiego (prawie 400 tys. zł) w głównej mierze przeznaczone będą na remonty dróg, utwardzanie ich żwirem lub kruszywem. W Antoniewie dodatkowo zakupione będzie lustro drogowe do poprawy widoczności na skrzyżowaniu, podobnie jak w Nowopolu. W Siemiątkowie Rogalach za sumę ponad 17 tys. zł kupione zostaną uliczne lampy oświetleniowe, a w Nowej Wsi za 1,7 tys. zł zakupione kosze i ławki do miejscowej świetlicy. W sołectwie mieszkańcy przeznaczyli część środków na zakup chłodziarki do świetlicy (4 tys. zł) oraz 17,7 tys. zł na położenie kostki brukowej w tutejszym parku.
Swego czasu wójt Piotr Kostrzewski miał pomysł, by środki te skumulować i za zgodą mieszkańców co roku robić z nich jakąś jedną lub dwie poważne inwestycje. – Dałem taką propozycję, by wszystkie wioski zrzuciły się i by zrobić jedną porządną drogę w danym sołectwie – wyjaśnia. Niestety, sołectwa nie wyraziły póki co na to zgody, środki trafiają więc do nich proporcjonalnie i realizowane są zadania, zgłoszone we wnioskach po zebraniach rad sołeckich. – Fundusz jest więc i dobry, bo każda wieś dostaje środki, ale i zły, bo inwestycje te są rozdrobnione – komentuje wójt.
Na przedsięwzięcia objęte wieloletnią prognozą finansową przeznaczonych ma być 505 tys. zł. Do dokończenia będzie droga w Siciarzu, za ok. 95 tys. zł, podobnie budowana będzie droga w Budach Koziebrodzkich. – Część środków przeznaczyliśmy już na inwestycje, a jeśli dostaniemy zwroty, o które się staramy, będziemy mogli robić więcej – mówi włodarz. Zdaniem wójta budżet jest dobry, ale nie można planować dużych inwestycji, jeśli nie posiada się środków na wkład własny.
Na szczęście w tej gminie oświata nie spędza włodarzowi snu z powiek. – Dokładaliśmy sporo do oświaty, kiedy istniała szkoła w Sokołowym Kącie – mówi Kostrzewski. Teraz samorząd przeznacza z własnych środków niecałe 1,2 mln zł, zaś dostaje subwencji ok. 3.294.000 zł, łącznie więc wychodzi ok. 4.484.000 zł. Dokładka rzędu 27 proc. nie jest zatem aż tak bolesna dla samorządu.
AO
Dodaj komentarz