
Szesnastu prezesów Wojewódzkich Związków Piłki Nożnej podjęło decyzję, by zakończyć sezon od IV ligi w dół.
– Nie było szans, by te rozgrywki dokończyć. Nie było wątpliwości. Cała szesnastka prezesów była za tym, że rozgrywki kończymy. Były rozbieżności i różne koncepcje odnośnie tego czy sezon uznać za nieważny, czy zdecydować, że nie ma awansów, nie ma spadków. Ostatecznie, wspólnie zdecydowaliśmy by uznać awanse bez spadków. To wspólne stanowisko wszystkich – tłumaczył Zdzisław Łazarczyk w Magazynie Sportowym TV Wschód.
[b]Z tych decyzji nie wszyscy są zadowoleni.[/b]– Nie można wszystkich zadowolić. Ja rozumiem, że to jest związane z dotacjami, z wyższymi kosztami, bo ligi będą większe. Zimy w tym roku nie było. Będziemy grali pewnie do końca listopada, żeby to dobrze zakończyć. Musimy podjąć uchwałę zatwierdzającą ten stan rzeczy – dodaje prezes MZPN.
Te decyzje mają zapaść w ciągu najbliższych kilku dni. Problemem są także kwestie ewentualnych baraży wicemistrzów lig okręgowych. Na spotkaniu Prezydium MZPN padł nawet wniosek o odwołanie tych spotkań.
– Wicemistrzowie Lig Okręgowych walczą o miejsce w IV lidze. To jest następny problem. Nie możemy im tego odmówić, bo to jest ujęte w regulaminie – stwierdził prezes, ale to zarząd podejmie decyzje.
W mediach pojawiają się różne informacje dotyczące rozpoczęcia nowego sezonu. Mówiło się o połowie lipca, jako terminie przyspieszonym, a także o połowie sierpnia, czyli standardowym. Jak twierdzi prezes MZPN, ciężko w tym momencie ustalić terminy.
– Terminy najgorzej ustalić i przewidzieć. Wciąż mamy stan epidemii, trwa pandemia. Czekamy na to aż ustanie, co pozwoli na bezpieczne rozpoczęcie rozgrywek. Czarny scenariusz jednak zakłada, że w tym roku w ogóle nie zagramy. Może przyjść nowy atak ze zwielokrotnioną siłą – dodaje szef mazowieckich struktur.
W najbliższych dniach zbiera się zarząd Mazowieckiego ZPN. To te gremium podejmie właściwe decyzje. Wszystkie z nich, które będą mieć wpływ na kluby z powiatu żuromińskiego przedstawimy na łamach „Kuriera”.
OM

Dodaj komentarz