
Spośród włodarzy obecni byli burmistrz Bieżunia Andrzej Szymański i przewodniczący rady Andrzej Sztybor, wiceburmistrz Żuromina Michał Bodenszac z przewodniczącą rady Barbarą Michalską, wójt Lutocina Jacek Kołodziejski, wójt Siemiątkowa Piotr Kostrzewski z przewodniczącą rady Marianną Dąbrowską, burmistrz Lubowidza Krzysztof Ziółkowski z przewodniczącym rady Michałem Zielińskim. Gminę Kuczbork reprezentował pracujący w urzędzie Andrzej Koper. Obecni byli też przewodniczący rady Mirosław Różański wraz z wiceprzewodniczącym Tomaszem Makuszewskim, członkowie zarządu Ireneusz Rejmus (wicestarosta), Ryszard Domżalski i Zygmunt Liszewski, przewodniczący komisji budżetu Piotr Kwiatkowski, skarbnik Irena Brejna i sekretarz Halina Żujewska, a także dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy Joanna Hajdas.
Spotkanie podzielone było na dwie części. W pierwszej przewodniczący zarządu przedstawił działalność samorządu powiatu w poprzednim roku. Omówił wszystkie inwestycje, jakie udało się wykonać w rożnych dziedzinach. To zarówno drogi, chodniki, jak i inwestycje w szkołach czy szpitalu. Potem przedstawił zamierzenia na bieżący rok.
W drugiej części starano się wypracować wspólne rozwiązania przy realizacji inwestycji na terenie poszczególnych gmin. Rozpoczęto już II etap prac modernizacyjnych na drodze w Nowej Wsi (gm. Kuczbork), wsparty z Funduszu Dróg Samorządowych. Przebudowywana będzie droga od Nadratowa do granicy (2,6 km, wartość zadania 2,6 mln zł, dofinansowanie w wysokości 50 proc. również z FDS). Kolejne zdania to m.in. modernizacja drogi na terenie gminy Siemiątkowo (między Gradzanowem a Krzeczanowem, złożono wniosek do FOGR, wartość kosztorysowa 500 tys. zł). Z kolei do FDS złożono kolejny wniosek na przebudowę drogi w Gradzanowie Kościelnym do granicy z powiatem, 1,5 km, wartość zadania 3,5 mln zł). Z rezerwy subwencji ministra infrastruktury może zostać wsparta modernizacja drogi w Pijawni, wraz z mostem (gm. Siemiątkowo), kosztorysowo wyceniona na 1,3 ml zł. – Liczymy na 50 % wsparcia zewnętrznego – mówił starosta.
Sporą część spotkania zajęła żywa dyskusja na temat zasad współpracy między starostwem a gminami. – Mamy porozumienie z gminą Siemiątkowo, dotyczące budowy chodnika w Nowej Wsi – mówił Jerzy Rzymowski. Półkilometrowy odcinek zrealizowany zostanie wspólnymi siłami. Starosta zaznaczył, że w wielu gminach drogi wymagają remontów, np. na terenie gm. Lubowidz, Bieżuń, Lutocin. Względnie dobre są na terenie Kuczborka i Żuromina.
Tłumacząc zasady przy budowie chodników starosta podkreślił, że są to inwestycje bezpośrednio użytkowane przez lokalną społeczność, stąd też samorząd oczekuje właśnie wsparcia gmin w tym zakresie. W ostatnim czasie dzięki współpracy z gminą Lutocin zbudowano chodnik w Chromakowie. – Jako gmina i rada, jeśli chodzi o chodniki, zawsze się dołożymy, przy takich inwestycjach nawet w wersji pół na pół. Trzeba chęci mieć. U nas są. Radni wiedzą, że współpraca musi być – potwierdził wójt Jacek Kołodziejski.
Jerzy Rzymowski przypomniał, gdzie starostwo aplikowało o środki. – Składamy wszędzie, gdzie się da. Albo dostanie się tu, albo tu – powiedział. Potrzebę szukania dotacji podkreślił także wicestarosta Ireneusz Rejmus. – Składamy różne wnioski, jest ich dużo. Realizujemy te, które dostają dofinansowanie. Proszę nie dopatrywać się jakichś innych podtekstów czy drugiego dna – mówił.
Zabierając głos w dyskusji przewodniczący rady w Lubowidzu Michał Zieliński zauważył, że brak planów na poważne remonty dróg na terenie jego gminy, gdzie są one w kiepskim stanie. Rzymowski przypomniał o realizowanych w ubiegłym roku poważnych inwestycjach (drogi do Osówki i w Bądzynie), ale dodał także informację o projektowanej modernizacji prawie 12 km drogi od Lubowidza przez Sinogórę i Syberię aż do granicy powiatu. Ma być podzielony na trzy etapy (Lubowidz-Sinogóra, Sinogóra-Syberia, Syberia-granica powiatu), a samorząd na pewno będzie przy ich realizacji aplikował o wsparcie zewnętrzne i w przypadku ich otrzymaniu – wykonywał przez kolejne lata.
Wójt gminy Piotr Kostrzewski zauważył, że trzeba zacząć głośno mówić o problemach samorządów z finansowaniem oświaty. Jest to coraz bardziej kosztowny dział budżetu. Nie jest lekko z realizacją ochrony zdrowia. – U mnie brakuje tylko 1,5 mln zł tylko na pensje dla nauczycieli. I nikt nie protestuje. Może byśmy jako wspólnota powiatowa zaprotestowali? Bo uważam, że naliczanie środków na oświatę jest niesprawiedliwe dla takich jednostek, jak nasze– podkreślił Kostrzewski.
Głos zabrał też burmistrz Lubowidza Krzysztof Ziółkowski. Podkreślił, że w odczuciu lubowidzkich samorządowców gmina jest nieco dyskryminowana co do wielkości wykonywanych na jej terenie powiatowych inwestycji. Gmina jest duża obszarowo, więc potrzeby są duże. – Chciałbym życzyć państwu i sobie, byśmy o sobie nie zapominali – powiedział.
W dalszej części spotkania dyskutowano o służbie zdrowia, problemach miejscowego szpitala, oraz o problemach z gospodarką śmieciową. – O ile pojawiają się ujemne wyniki finansowe, to szpital nie ma długów. To trzeba rozdzielić – zaznaczył szef zarządu. Dodał, że coraz trudniej jest spiąć wydatki, ale udaje się też pozyskiwać dodatkowe środki. – Pozyskano dodatkowy kontrakt na ZOL, 15 łóżek. Utworzono poradnię diabetologiczną, udało nam się sprzedać koncesję na aptekę. Ta apteka jest, my mamy opłatę dzierżawy, wpłynęły środki od dzierżawcy za leki odkupione to takie dodatkowe środki – mówił Rzymowski. Starosta mówił też o problemach z kadrą lekarską oraz o skutkach podniesienia płacy minimalnej.
– Odnośnie wydziału komunikacji muszę zapewnić, że problem ten dotyczy wszystkich starostw. Przepisy, które zostały wprowadzone nakładają sankcje karne na tych, którzy nie zarejestrują pojazdu w terminie. Ale prawo nie działa wstecz, ta panika była niepotrzebna. Zakupiliśmy system kolejkowy, który w jakiś sposób to uporządkuje. Ludzie nie będą musieli czekać i dowiedzieć się po kilku godzinach, że nie zostaną obsłużeni – powiedział.
Agnieszka Orkwiszewska

Dodaj komentarz