
Martyna Geszczyńska
redakcja@kurierzuromminski.pl
Wykładowca z Politechniki Gdańskiej, obecnie współpracująca Eindhoven University of Technology i firmą Sabic B.V. w Holandii oraz Instytutem Max Planck w Mainz w Niemczech. Na swoim koncie ma dwadzieścia pięć prestiżowych publikacji naukowych oraz dwadzieścia pięć zgłoszeń patentowych. Było o niej głośno, kiedy została nagrodzona w ramach programu Homing Plus Fundacji na rzecz Nauki Polskiej i otrzymała dofinansowanie na realizację projektu dotyczącego otrzymywanych z cukrów, ekologicznych poliamidów. Jako naukowiec zajmuje się przede wszystkim technologią chemiczną, chemią polimerów oraz inżynierią materiałową – 37 letnia dr inż. Lidia Jasińska – Walc z Zielonej.
[b]Początki kariery[/b]
Lidia Jasińska-Walc urodziła się w Mławie, ukończyła Liceum Ogólnokształcące im. Marii Dąbrowskiej w Żurominie, po maturze rozpoczęła studia chemiczne na Politechnice Gdańskiej. W 2008 roku obroniła tytuł doktora, a następnie rozpoczęła badania naukowe w Eindhoven University of Technology w Holandii. W 2014 roku uzyskała tytuł naukowy doktora habilitowanego. Jako naukowiec zajmuje się przede wszystkim technologią chemiczną, chemią polimerów oraz inżynierią materiałową.
Lidia jako nastolatka uważała, że ukończenie studiów medycznych może być największym osiągnięciem. Jednak dzięki napotkanym na swojej naukowej drodze ludziom zajmującymi się naukami przyrodniczymi jej światopogląd uległ radykalnej zmianie. W rezultacie postanowiła zrezygnować z marzeń o studiach medycznych i wybrała chemię na Politechnice Gdańskiej. Czego dziś nie żałuje.
– Bardzo lubiłam przedmioty ścisłe, dodatkową inspiracją były moje nauczycielki chemii i matematyki zarówno w szkole podstawowej, jak i średniej. Wybrałam Gdańsk, ponieważ jest miastem przyjaznym studentom, a Politechnika Gdańska to prestiżowa uczelnia z wieloletnią tradycją – mówi dr inż. Lidia Jasińska – Walc.
Nauka zawsze była dla niej przyjemnością i nigdy nie sprawiała jej trudności. Studia chemiczne uważa za swoją pasję. Podczas wieloletniej nauki nie podchodziła do egzaminów poprawkowych, co nie oznacza, że studia na Wydziale Chemicznym Politechniki Gdańskiej były bardzo łatwe.
– Nauka nie sprawiała mi problemów, studiowanie było moją pasją. Niestety nie miałam przyjemności uczestniczenia w sesjach poprawkowych. Teraz tego żałuję, ominęło mnie kilka świetnych wrześniowych spotkań towarzyskich – mówi z wyraźnym uśmiechem na ustach.
W 2001 roku uzyskała tytuł inżyniera, a dwa lata później została magistrem.
[b]Staże w Holandii[/b]Kontynuacja nauki po uzyskaniu tytułu magistra była dla niej oczywista, lecz nie musiała ubiegać się o przyjęcie na Studium Doktoranckie przy Politechnice Gdańskiej, ponieważ propozycja wyszła ze strony uczelni, co było już dla niej wielkim dokonaniem. W roku 2008 obroniła tytuł Doktora Nauk Technicznych i rozpoczęła pracę w Katedrze Technologii Polimerów na Politechnice Gdańskiej, jako asystent. Od roku 2009 pracuje na tym samym Wydziale, lecz już na stanowisku adiunkta. Osiągnęła już wiele sukcesów naukowych pisała recenzje artykułów dla czasopism naukowych takich jak Physical Chemistry Chemical Physics i Journal of Thermal Analysis and Calorimetry, Macromolecules, Biomacromolecules. Jest wspόłpromotorem i opiekunem naukowym studentów Studium Doktoranckiego przy Wydziale Chemicznym Politechniki Gdańskiej i Uniwersytetu w Eindhoven, promotorem studentów studiów magisterskich, recenzuje prace naukowe, prezentuje wykłady podczas konferencji naukowych na całym świecie. Pytana o jej największe osiągniecie odpowiada:
– Myślę, że największym sukcesem był mój pierwszy staż naukowy na uczelni technicznej w Eindhoven w Holandii. Oczywiście ten rok był najtrudniejszy, ale dał mi największą satysfakcję. Bardzo obawiałam się czy poradzę sobie ze wszystkimi wyzwaniami naukowymi i czy mogę swobodnie konkurować z innymi pracownikami naukowymi – opowiada pochodząca z Zielonej chemiczka.
Lidia Jasińska – Walc, mimo że jest bardzo związana ze swoją rodziną, to postanowiła wyjechać do Holandii, aby tam kontynuować swoją karierę naukową. Uznała, że staż poza granicami kraju wzbogaci ją nie tylko w wiedzę, ale również praktykę. Jej zdaniem każda osoba pracującą na wyższej uczelni powinna uczestniczyć w stażach naukowych poza granicami Polski. Uważa, że takie wyjazdy kształcą, zmieniają diametralnie światopogląd, uczą samodzielności, krytycznego spojrzenia na wiele problemów naukowych. W 2007 roku została zaproszona na rozmowę kwalifikacyjną przez profesora C. Koning z Eindhoven University of Technology. Po rozmowach z jego współpracownikami i zapoznaniu się z ich osiągnięciami naukowymi bez wahania podjęła decyzję o wyjeździe do Holandii i pracy w jego grupie.
W Holandii przebywała od 2008 roku. Najpierw odbywała tam staż naukowy, a w 2012 roku wzięła udział w wymianie naukowej. Od 2013 roku do chwili obecnej prowadzi projekty naukowe we współpracy z firmą Sabic Europe B.V. (projekty objęte są klauzulą poufności). Obecnie koordynuje i prowadzi tam staże naukowe studentów z Politechniki Gdańskiej.
[b]Grant naukowy [/b]W Holandii bardzo ciężko pracowała nad wieloma publikacjami naukowymi i patentami, poszerzała swoje horyzonty, co bardzo szybko zostało zauważone i docenione. Ogromnym sukcesem było uzyskanie przez dr Lidię Jasińską – Walc 164 tysięcy złotych na cele badawcze w ramach projektu HOMING PLUS Fundacji na rzecz Nauki Polskiej, który ma na celu zachęcić wybitnych polskich naukowców prowadzących badania za granicą do ich kontynuowania w Polsce.
Grant naukowy został przeznaczony na realizację projektu pt. „Nowe poliamidy oparte na izoheksydach, synteza i charakterystyka”. Celem badań jest tworzenie poliamidów w sposób ekologiczny, czyli z cukrów, a nie jak wcześniej tylko z pochodnych ropy naftowej.
– Moim zdaniem otrzymane przez nas materiały mogą zostać wykorzystane np. do wytwarzania nowoczesnych włókien oraz tkanin syntetycznych o zwiększonych właściwościach absorpcyjnych. Tego typu tkaniny będą szczególnie przydatne do wyrobu odzieży sportowej. W trakcie wcześniejszych badań zauważyłam również, że zastosowanie cyklicznych diamin będących stereoizomerami w syntezie poliamidów pozwoli na ich wykorzystanie, jako materiałów biomedycznych. Mogą one być użyte, jako delikatne i przyjazne dla skóry opatrunki oraz paski do zamykania ran i unieruchomienia przeszczepów skórnych. Otrzymane polimery będą produktami ekologicznymi, syntetyzowanymi z monomerów pochodzenia naturalnego – tłumaczy dr Jasińska-Walc.
Pieniądze uzyskane z grantu zostały przeznaczone na zakup sprzętu laboratoryjnego, który został wykorzystany do prowadzenia tych badań oraz na stypendia naukowe dla studentów współpracujących przy projekcie badaczki z Zielonej. Jasińska-Walc wielokrotnie w wywiadach podkreśla, że uwielbia pracę w laboratorium, lecz największą radość sprawa jej praca z inteligentnymi i pełnymi optymizmu młodymi ludźmi. Współpracuje również ze studentami Politechniki Gdańskiej, którzy pochodzą z powiatu żuromińskiego.
Efektem jej pracy naukowej jest dwadzieścia pięć publikacji naukowych oraz dwadzieścia pięć zgłoszeń patentowych, lecz do tytułu profesora, jak sama twierdzi, jeszcze długa droga.
– Żeby otrzymać tytuł profesora konieczne są kolejne lata pracy naukowej. Oczywiście mam takie ambicje, ale wiem, że będzie to okupione wieloletnim wysiłkiem – tłumaczy Lidia Jasińska – Walc.
Za swoją najcenniejszą publikację uważa „Topological behavior mimicking ethylene–hexene copolymers using branched lactones and macrolactones” Poświęciła jej dużo czasu, zaangażowania i teraz właśnie z tej publikacji jest najbardziej dumna.
Jednak na dzień dzisiejszy jej największym marzeniem są wakacje, które by trwały co najmniej przez miesiąc.

Dodaj komentarz