Nie znacie Piotrka i Pawła? Poznajcie! Naprawdę warto!

Piotrek i Paweł mieszkają w Sławęcinie. Są niewidomi od urodzenia. Mimo to kochają życie i doskonale sobie z nim radzą. Nigdy nie słyszałem o tych niezłomnych bliźniakach ze Sławęcina. Dziś wiem, że istnieją bliźniacy, którzy, mimo że świata nigdy nie widzieli, to go pokochali. Piotrek i Paweł jeżdżą na rowerze, grają w piłkę, kochają muzykę. Tacy ludzie jak ci młodzi chłopcy pozwalają na własne życie spojrzeć z innej perspektywy.
Bli�niacy ze S�aw�cina. Na �cianie za nimi wisz� medale, kt�re zdobyli na zawodach sportowych

Adam Ejnik

a.ejnik@kurierkurierzurominski.pl

Na przekór słabościom

Lokalne społeczności to twory gdzie na pozór próżno szukać indywidualności i wyjątkowych historii. Na szczęście tylko na pozór. Wieś Sławęcin w gminie Bieżuń to rodzinna miejscowość państwa Nowickich, rodziców trzynastoletnich Piotra i Pawła – bliźniąt niewidomych od urodzenia, mających w sobie niesamowitą wolę życia i wyznających zasadę: „pokonać strach”.

Na co dzień chłopcy przebywają w Zakładzie dla Niewidomych im. Róży Czackiej w Laskach k. Warszawy. Tam zdobywają wiedzę, a także uczą się trudnej sztuki radzenia sobie na co dzień, na przekór swoim ułomnościom. „Żeby dorównać widomym musimy być dwa razy lepsi od nich” – zgodnie przyznają chłopcy.” Staramy się robić samodzielnie jak najwięcej rzeczy. Wiemy, że prędzej czy później będziemy musieli się wszystkiego nauczyć”. Pomagają im w tym choćby zajęcia z orientacji, dzięki którym jak mówi Paweł „może za dwa lata będą mogli samodzielnie pokonać środkami komunikacji publicznej drogę dzielącą ich z Warszawy do domu.” Póki co, sami wybierają się choćby do sklepu wyposażeni oczywiście w białe laski. „Atrybuty w postaci lasek sprawiają, że ludzie dookoła wiedzą o tym, że chłopcy są niewidomi i trzeba poświęcić im więcej uwagi. Bardziej uważają też na nich choćby kierowcy samochodów” – wyjaśnia mama chłopców.

Sport i muzyka to nieodłączne elementy i życiowe pasje bliźniaków. Przykład Piotra i Pawła wydaje się potwierdzać opinię, że brak jednego ze zmysłów wyostrza inne. Piotrek śpiewa, gra na perkusji i gitarze. Marzy, że pewnego dnia wystąpi w Must Be The Music i zrobi wielką karierę. Paweł natomiast jest świetnym sportowcem. Biega, uprawia pchnięcie kulą, skacze w dal oraz pływa. Warto zauważyć w tym miejscu, że podczas zajęć pływackich chłopcy znajdują się pod skrzydłami Waldemara Madeja- trenera Kadry Narodowej Osób Niepełnosprawnych. Ponadto uwielbiają „czytać” książki pod postacią audiobooków, a specjalny program komputerowy dla niewidomych sprawia, że bez przeszkód korzystają z własnych laptopów.

Chłopcy bez wahania spełniają swoje marzenia. Grają w piłkę dla niewidomych (goalball), a starty w dyscyplinach lekkoatletycznych to dla nich okazja do odwiedzenia wielu miast zarówno w Polsce jak i Europie. Piotrek i Paweł uczestniczyli w międzynarodowych zawodach lekkoatletycznych w Poznaniu, Lublinie, Kaliszu, czy turnieju piłki dla niewidomych w Budapeszcie. Jak mówią chłopcy „na porządku dziennym podczas takich imprez są obrażenia. Często śmieją się z nas, że próbujemy przebić głową ścianę”. Piotr i Paweł uprawiają też sporty pozornie niedostępne dla ludzi z wadą wzroku. Jeżdżą na nartach (uczestniczyli w 37 Biegu Piastów ze Szklarskiej Poręby do Jakuszyc). Trudno w to uwierzyć ale przy pomocy komend głosowych są też w stanie jeździć na rowerach. Masa dyplomów oraz medali mówi zresztą sama za siebie i pomaga wyobrazić sobie ogrom sukcesów jakie dotąd odnieśli niewidomi bracia ze Sławęcina.

Plany jakie chłopcy snują na przyszłość wydają się zapewniać, że Piotr i Paweł nie zamierzają składać broni w walce o godne życie. Jeszcze w tym roku chcą wyjechać na narty do Norwegii, a we wrześniu – na Kasprowy Wierch. Sen z powiek spędza także kupno dwóch tandemów – dwuosobowych rowerów, dzięki którym łatwiej i przyjemniej chłopcy będą mogli spędzać czas na świeżym powietrzu ze swoimi rodzicami.

Poniższy tekst „Na przekór słabościom” przysłał Adrian Łubiński. Odbywa on w naszej redakcji praktyki dziennikarskie. Temat, którym się zajął, jest niezwykły, bo niezwykli są ludzie, o których pisze. A może znacie Państwo podobnych bohaterów tych niebohaterskich czasów? Z przyjemnością o nich napiszemy.

   

Dodaj komentarz

Kliknij by dodać komentarz

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.