O SUSZY, A WŁAŚCIWIE O JEJ NIEDOSZACOWANIU W BIEŻUNIU

INFORMACJE\ Temat suszy rolniczej na terenie gminy Bieżun był jednym z wątków, jaki podejmowano podczas ostatniej sesji tamtejszej Rady Miejskiej we wtorek, 3 września.

– Susza rolnicza stała się bardzo istotnym problemem po 1 lipca – powiedział zabierając głos burmistrz Bieżunia Andrzej Szymański. Jak twierdzi, nie zgadza się z opiniami niektórych, którzy twierdzą, ze nie ma tu suszy rolniczej, a jest tylko ta hydrologiczna.

– Uważam, że 1/4 gminy, może nawet 1/3 gminy, tj. południowa jej część, jest objęta suszą rolniczą. A teraz, jak patrzę na to, co się dzieje w innych miejscowościach, już nie tylko na południu, ale i na wschodzie, to chce się powiedzieć, że susza dotknęła całą gminę – powiedział Szymański.

O zjawisku tym pisaliśmy na łamach „Kuriera”. Szczegółowo o sytuacji rolników opowiadała nam wówczas przewodnicząca komisji rolnictwa Katarzyna Kowalska z Pozgi.

– Prawda jest taka, że niestety kukurydza uschła, kiepsko to wygląda. Paśniki i łąki to step – skomentował burmistrz. Jak twierdzi, starał się zwrócić uwagę wszystkich, zajmujących się monitorowaniem suszy rolniczej na wyższym szczeblu właśnie na ten problem.

Burmistrz zaprosił na miejsce przedstawicieli sztabu kryzysowego przy wojewodzie, by na miejscu ocenili, jak wygląda sytuacja, żeby decyzja nie opierała się tylko na suchym raporcie i wydruku z programu monitorującego suszę. Nie wie jednak, czy przyjadą. – Na początku, jak powstawały raporty, byliśmy objęci suszą na pastwiska, zboża, łąki. Potem po jakichś 3 tygodniach przestaliśmy być. Ostatnie upały doprowadziły do degradacji. Jest fatalnie. Będę to monitował, bo jeśli ktoś ma straty na poziomie 80 %, to czy teraz ktoś przyjedzie to zobaczy, czy za miesiąc, nic innego nie zobaczy – dodał burmistrz.

Na czas sesji nie była znana odpowiedź na wystosowany wniosek o rozszerzenie zjawiska suszy na terenie tej gminy. – Monitowałem to wielokrotnie, w piątek było posiedzenie komisji przy wojewodzie z ministrem rolnictwa, na którym miała zapaść decyzja, jak rozpatrzyć wniosek gminy Bieżuń o rozszerzenie zakresu suszy. Na razie żadnej decyzjo nie mam – poinformował Andrzej Szymański. Uważa, że powinna na terenie powiatu powstać stacja pomiarowa, bo te spod Płońska mogą niezbyt dokładnie mierzyć skalę zjawiska.

Obecny na obradach kierownik Powiatowego Zespołu Doradców w Żurominie Adam Witkowski poinformował jednak, że są dobre wieści i łąki oraz pastwiska będą brane pod uwagę. Rzeczywiście, dwa dni po sesji (5 września) do urzędu dotarła informacja, że rolnicy mogą też składać wnioski o szacowanie strat na łąkach i pastwiskach. Dokumenty te mogą składać do końca września.

AO

 

Dodaj komentarz

Kliknij by dodać komentarz

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.