
Adam Ejnik
a.ejnik@kurierkurierzurominski.pl
Czasy panowania Zygmunta III Wazy to dla Polski okres wielu wojen. Polacy potykali się z Turkami, tłumili ukraińskie powstania, prowadzili walki z Austriakami, Rosjanami i ze Szwedami. Jednocześnie jest to czas rosnących przywilejów szlacheckich. Zygmunt III Waza kolejny elekcyjny król Polski za swoje panowanie musiał dużo zapłacić tym, którzy go wybrali. Na nic się zdały próby wzmocnienia władzy królewskiej. Coraz szerszą władzę w państwie miała szlachta. Drogi do kariery politycznej, finansowej stały otworem. Również nasi potomkowie, którzy pochodzili z terenu powiatu żuromińskiego robili w ówczesnej Polsce polityczną karierę.
Marcin Dębski z Żeromina
Marcin Dębski vel Dembski pochodził „z Żeromina” – był właścicielem wsi Żuromin w powiecie szreńskim. Dębscy herbu Prawdzic wywodzili się z Dębska w parafii Szydłowo w powiecie mławskim. W tamtych czasach odmieniało się też nazwę wsi jako Żyromino Dąbskie. Szlachcic ten w 1596 roku był marszałkiem sejmiku wojewódzkiego. Marszałek sejmu to postać odpowiedzialna za przebieg obrad sejmikowych. Marszałka wybierała zgromadzona na sejmiku szlachta. Szlachcic taki musiał być zatem osobą doświadczoną, obdarzoną zaufaniem i cieszącą się autorytetem. Ponadto sejmiki deputackie wybierały tzw. deputatów czyli sędziów do Trybunału Koronnego. Również w 1596 roku jednym z tych sędziów był Marcin Dębski.
Maciej Kuczborski
Kuczborscy wywodzili się z Kuczborka w powiecie Szreńskim. Karierę polityczną za Zygmunta III Wazy zrobił wywodzący się z tego rodu Maciej Kuczborski . Król w roku 1609 mianował go pisarzem ziemskim Zakrzeńskim. Ten sam Maciej Kuczborski został w 1619 roku podkomorzym płockim. Z kolei starszy brat Macieja, Jan Kuczborski na przełomie 1613 i 1614 został biskupem chełmińskim. Początki swojej kariery politycznej Maciej Kuczborski i jego młodszy brat Marcin zawdzięczają przede wszystkim wstawiennictwu biskupa płockiego Wojciecha Baranowskiego. On to w pismach do króla był wyraźnym poplecznikiem Kuczborskich, pisząc o nich „mój sługa”. Młodszy z Kuczborskich Marcin objął po swym bracie urząd łowczego Zakrzeńskiego w 1601 roku.
Ród Zielińskich
Zielińscy to jedna z najznamienitszych rodzin Ziemi Zawkrzeńskiej. W drugiej połowie XVI wieku rodzina ta była najzamożniejszym rodem w województwie płockim. Pisząc o wielkiej karierze politycznej warto wspomnieć o Grzegorzu, którego ojciec Feliks był właścicielem Gościszki, Sadowa i Zielonej. Grzegorz piął się po szczeblach kariery politycznej już za Zygmunta Augusta i Stefana Batorego. Na początku był posłem a potem kasztelanem płockim oraz starostą mławskim i zakroczymskim, a w 1582 roku został wojewoda płockim. Karierę polityczną robili też Wojciech Zieliński z Gościszki, który w 1607 roku był marszałkiem sejmiku wojewódzkiego i Jan Zieliński – marszałek „koła rycerskiego” w 1632 roku.
W 1610 roku synowie wspomnianego już Grzegorza Zielińskiego dokonali podziału spuścizny po ojcu. Wówczas Mikołajowi Zielińskiemu przypadły Zielona, Gościszka, Zalesie, Sadowo, Mdzewko. Inne włości, które nie wchodzą w skład dzisiejszego powiatu żuromińskiego przypadły Wojciechowi. W roku 1621 pokłócili się synowie Mikołaja i w rodzie Zielińskich zapanowała niezgoda. Przyczyną sporu była śmierć Macieja Zielińskiego – sługi rękodajnego, do której doszło w następujący sposób: „Maciej Zieliński jechał z Gościszki i w Mdzewku został napadnięty przez Wojciecha Zielińskiego(jeden z synów Mikołaja) i jego pomocników. Był topiony w stawku i nurzany w błocie. Wojciech Zieliński dobywszy szabli, kazał mu ją całować. Następnie wetknął mu szablę głęboko w usta. Poranił go na całym ciele. Później kazał Wojciech Zieliński wrzucić Maciejka Zielińskiego na wóz i zawiózł do Wiśniewa, majętności swojej. Tam Macieja wrzucono do piwnicy i tam go dobito. Zrabowano szkatułę z pieniędzmi i dokumentami i inne rzeczy z wozu (z ksiąg płockich grodzkich).
Na podstawie pracy Jacka Wilamowskiego
Dodaj komentarz