OSKARŻA ŻUROMIŃSKIEGO KSIĘDZA O PEDOFILIĘ

NA SYGNALE\ Jest lekarzem, ma 33 lata i pochodzi z Ciechanowa. Oskarża jednego z żuromińskich księży o pedofilię. Nie boi się odpowiedzialności karnej, bo jak twierdzi mówi prawdę.

Posty zamieszczane na Facebooku przez Mariusza Domagalskiego wzbudziły duże poruszenie wśród mieszkańców Żuromina. Pojawiły się one w ostatnim czasie na popularnych wśród rodziców grupach dyskusyjnych oraz w komentarzach na profilu „Kuriera” w mediach społecznościowych. Mężczyzna oskarża w nich jednego z żuromińskich księży o pedofilię. Jak twierdzi, w dzieciństwie został przez duchownego wykorzystany seksualnie. – Ja miałem wtedy 10 lat, przygotowywałem się do komunii świętej (…) po spowiedzi powiedział, ty jesteś takim ładnym chłopcem przyjdziesz wieczorem na zakrystię, ja cię wyszkolę (…) wybaczcie, że ciągu dalszego tej historii nie będę opowiadał (…) na zakrystii zamiast nieba spotkało mnie piekło – opowiada w zamieszczonym przez siebie filmie.

Z Mariuszem Domagalskim udało nam się skontaktować w ubiegły poniedziałek. W rozmowie telefonicznej opowiedział nam o swoich przeżyciach. Jak twierdził, nie zawiadamiał jeszcze żadnych instytucji o swojej sprawie, ponieważ chce znaleźć więcej osób, które również zostały skrzywdzone przez księdza. – Nie mam zaufania do kurii i innych instytucji. Wiem, że mówię prawdę i ja się z tego wybronię, nie boję się pozwów przeciwko mnie- mówi Domagalski. – Ja to rozdmucham na całą Polskę, ten ksiądz w końcu stanie przed sądem, skala jego występków jest ogromna- dodaje.

Dziś Mariusz Domagalski ma 33 lata, mieszka w Szczecinie, gdzie prowadzi klinikę medycyny estetycznej. Wydarzenia sprzed 23 lat cały czas tkwią w jego myślach. Jak mówi, całą sprawę chce doprowadzić do końca, a także ostrzec rodziców. Domagalski powiedział nam, że przeszedł pięcioletnią terapię psychologiczną, a teraz chce pomóc innym. Twierdzi, że pisze do niego wiele osób, często anonimowych, bo cały czas czują wstyd. – To nie oni powinni się wstydzić – komentuje nasz rozmówca.

Mimo kilku prób nie udało nam się skontaktować z żuromińską parafią. Dlatego zwróciliśmy się drogą mailową o zajęcie stanowiska zarówno do Parafii pw. Św. Antoniego w Żurominie, jak i do rzecznika Diecezji Płockiej.

Kacper Czerwiński

[b]Od autora[/b][i]To bardzo poważne oskarżenia. Osobiście ciężko mi w nie uwierzyć, bo oskarżany ksiądz nie jest dla mnie anonimowy. Nie mam jednak podstaw, żeby nie wierzyć osobie, z którą rozmawiam i która zapewnia mnie, że jest świadoma swoich działań i nie boi się ewentualnych konsekwencji prawnych. Mam nadzieję, że za tydzień będziemy mogli przedstawić stanowisko drugiej strony. Czy sprawa znajdzie swój finał w sądzie? Liczę, że tak. Jeżeli ksiądz jest winny, powinien za to odpowiedzieć, a jeżeli został pomówiony należą mu się przeprosiny. [/i]

[b]Od redakcji[/b]

Już w środę, w najnowszym wydaniu “Kuriera” odpowiedź Diecezji Płockiej

 

Dodaj komentarz

Kliknij by dodać komentarz

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.