
Asortyment polskich sklepów wciąż się powiększa – przywykliśmy już do widoku tropikalnych owoców takich jak banany czy pomarańcze. Coraz częściej jadamy ananasy (zwłaszcza z puszki!), a wiórki kokosowe w cieście nie dziwią już nikogo. Indonezyjski dział owocowo-warzywny wciąż jednak zaskoczy nas różnorodnością – nawet w przypadku tych owoców, które teoretycznie dobrze znamy.
[b]Bananowy zawrót głowy[/b]Banany, tak jak jabłka, występują w dziesiątkach odmian. Różnią się wyglądem, wielkością i smakiem. Są gatunki, które wykorzystywane są tylko do smażenia, inne (zupełnie nie słodkie) zastępują w kuchni ziemniaki. Są gatunki, które je się tylko na surowo, a jeszcze inne wykorzystuje do przyrządzania deserów. Warto dodać, że równie ważne jak owoc są tu liście bananowca. Wykorzystuje się je jako aromatyczne “opakowanie” wielu gotowanych potraw.
[b]Salak[/b]Nietypowym, a jednocześnie najpopularniejszym w Dżakarcie owocem jest salak czyli oszpilna jadalna. Owoc ten jest wielkości małego jabłka. Pokrywa go skórka wyglądająca zupełnie jak skóra węża: jest brązowa z kolejnymi warstwami twardych łusek. Nic dziwnego, że Anglicy nazywają go “wężowy owoc”! Pod skórką znajduje się twardy, podzielony na ząbki miąższ w smaku przypominający trochę jabłko, a trochę gruszkę z nutką migdała.
[b]Mangostan[/b]Jednym z najsmaczniejszych tutejszych owoców jest mangostan. On, w odróżnieniu od salaka, nie zachwyca wyglądem – przypomina raczej zaschnięte, czarne jabłuszko. Chociaż na pierwszy rzut oka odrzuca, to warto dać mu drugą szansę. Pod twardą, grubą skórą, przypominającą bardziej skorupę znajdziemy małe ząbki białego miąższu. Chociaż stanowi on malutki procent wagi całego owocu to jego smak wart jest zachodu: jest pyszny, przypominający mango, pomarańczę i morelę.
[b]liczi, duku, longan i rambutan[/b]Osobną grupę owoców stanowią liczi, duku, longan i rambutan. Wszystkie one rosną one w kiściach po kilkadziesiąt małych owoców, są podobne w smaku ale bardzo różnią się wyglądem: liczi jest różowe i jego skórka przypomina skorupkę, ale już skórka rambutana pokryta jest dziesiątkami małych włosków – bardziej przypomina futrzaste zwierzątko. Pod cieniutką skórką kryje się ciekawy, przypominający agrest miąższ otaczający sporą, twardą pestkę.
[b]Sirsak[/b]Kolejnym nieznanym w Europie smakołykiem jest sirsak: zielona, przypominająca kabaczka kolczasta “bulwa”. Niepozorny kształt skrywa w sobie miąższ o konsystencji i smaku gruszki. Azja południowo-wschodnia słynie jednak z jeszcze innego owocu – najdziwniejszego na Świecie i uznawanego za nadzwyczajny przysmak. O królu owoców – durianie – opowiem następnym razem.

Dodaj komentarz