Półtora roku temu mieszkańcy naszego powiatu w niedowierzaniem czytali pierwsze doniesienie medialne w sprawie wypadku pod Pawłowem. Na drodze wojewódzkiej między Mławą a Przasnyszem zderzyły się dwa pojazdy. Kierowca busa, w którym podróżowali budowlańcy z powiatu żuromińskiego stracił panowanie nad pojazdem podczas wyprzedzania rowerzysty. Czerwony opel wpadł w poślizg i zderzył się z jadącym z naprzeciw ciągnikiem siodłowym. Pięciu pasażerów zginęło na miejscu. Czterech pozostałych, w tym kierowca zostało rannych. Dwoje z nich doznało poważnych obrażeń ciała.
Kierowca busa usłyszał zarzut z art. 173 § 1 i 3 k.k. t.j. sprowadzenie katastrofy w ruchu. Za ten czyn grozi odpowiedzialność karna w postaci pozbawienie wolności od 2 do 12 lat.
W piątek 20 lipca Sąd Okręgowy w Płocku wydał w tej sprawie wyrok. Kierowca został uznany za winnego w ramach zarzucanego mu czynu. W orzeczeniu czytamy m.in., że mężczyzna prowadził pojazd znacznie przekraczając dozwoloną na tym odcinku prędkość (o 28,36 km/h).
Kierowcy busa wymierzono karę 5 lat pozbawienia wolności. Ponadto mężczyzna otrzymał zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych na 10 lat. Wyrok jest nieprawomocny.
Obrońca oskarżonego Artur Łasicki nie wyklucza apelacji. W rozmowie z “Kurierem” poinformował, że aktualnie oczekuje na uzasadnienie wyroku. Po jego treści podejmie decyzję co do apelacji. Walczył o realny wyrok – tj. 4 lata pozbawienia wolności – zagrożenie jest do lat 12. Na ten moment oskarżony jest wstępnie zadowolony z wyroku gdyż liczył się z konsekwencjami wypadku i samym wnioskiem prokuratury o minimum 7 lat pozbawienia wolności.
Kacper Czerwiński
Dodaj komentarz