
Piknik zorganizowano ostatniego dnia przed feriami. Dzieci miały wówczas do dyspozycji dmuchane zamki, dużym zainteresowaniem cieszył się też kącik malowania twarzy oraz „tatuaży”, które młodszym uczniom wykonywali koledzy ze starszych klas.
– Ważność tego punktu programu polegała na tym, że pod okiem organizatorów uczniowie klas starszych z entuzjazmem i właściwą im spontanicznością oraz kreatywnością „ozdabiali” uczniów szkoły. Nie trzeba wspominać, jak ważną rolę społeczną odgrywała ta współpraca pokoleniowa wśród uczniów – podkreśla Piotr Babiuch, dyrektor placówki. Jak dodaje, nie była to jednak jedyna forma ich zaangażowana, bowiem uczniowie klas ósmych i III klas oddziałów gimnazjalnych smażyli pancakes, przygotowywali popcorn oraz watę cukrową. Najmłodsze dzieci miały również możliwość jazdy na quadach. Wszyscy zainteresowani mogli wykazać się kreatywnością budując z klocków LEGO najróżniejsze i najrozmaitsze konstrukcje.
Oprócz dmuchanych zamków, miejsc ekscytującej wspinaczki i zjazdów dla najmłodszych uczniów oddziałów przedszkolnych oraz klas I – VI, były zabawy rozwijające zdolności manualne. Wszystkie te gry te spełniały rolę integracyjną, dzieci bowiem w parach lub grupach budowały konstrukcje niebotycznych rozmiarów.
– Na uwagę zasługuje fakt, że podejmowane działania i zaprezentowane formy rekreacji miały na celu aspekt profilaktyczny. W dobie technologii cyfrowej nie należy zapominać o „tradycyjnych” formach spędzania wolnego czasu, które miały wpływ na wychowanie wielu pokoleń. Nie trzeba nikogo przekonywać o ważności i zasadności alternatywnych form spędzania wolnego czasu – podkreśla dyrektor.
– Sądzę, że spontaniczna reakcja dzieci, ich uśmiech, zdziwienie, a niekiedy konsternacja jest zarówno wdzięcznością jak i dowodem na potrzebę podejmowania takich działań. I chociaż dzieci miały przerwę w zajęciach lekcyjnych w tym ostatnim dniu przed feriami, to jednak nie była to przerwa w edukacji i wychowaniu – kończy Babiuch.
AO
Dodaj komentarz