
Do 31 lipca na konto siemiątkowskiego urzędu wpłynęła kwota 262.513,14 zł z tytułu wnoszonych przez mieszkańców opłat za odbiór odpadów komunalnych. Niestety, nie wystarcza to na opłatę faktur od firmy, zajmującej się w gminie odbiorem śmieci. Do końca lipca urząd powinien zapłacić 289.539,54. Brakuje ponad 28 tys. zł.
– Stawka, która byłaby odpowiednią dla budżetu, wyrównałaby opłaty na zero, to ok. 15 zł za śmieci segregowane – informowała podczas dyskusji skarbnik gminy Monika Manista. Drugie tyle powinny kosztować śmieci niesegregowane.
W dyskusji radni wypowiadali się różnie. Niektórzy byli ciekawi, ilu mieszkańców w ogóle nie płaci za śmieci. – Wysyłamy to już do komornika. Nie ma innej możliwości. Jak dzwonimy, żeby zapłacili, to nie odbierają od nas nawet telefonów. Mają zapisane nasze numery, że nie ma w ogóle połączenia – skomentował sprawę wójt Piotr Kostrzewski. Niektórzy mają zaległości wynoszące nawet po tysiąc zł.
Z danych gminy wynika, ze śmieci segreguje 2049 osób, zaś niesegregowane oddaje 930 mieszkańców.
– Dlaczego ci, co płacą, mają płacić więcej za tych, co nie płacą? – padło w pewnym momencie pytanie z sali. – My wysyłamy tytuły wykonawcze, komornik to ściągnie – odparł na to wójt. Jak dodał, inaczej tego załatwić nie można, jeśli ktoś uchyla się od swoich obowiązków.
– Gmina nie może płacić własnych środków. Musi się to finansować samo. Mieszkańcy sami muszą zapłacić za śmieci, to wynika z ustawy – komentuje sprawę wójt. – Taki mamy na to wpływ, jak na zapis w Ustawie Karta Nauczyciela, że jest 300 zł za wychowawstwo. To też obciąży budżet gminy, nie dostaniemy dofinansowania. Ktoś na górze zdecydował o naszych środkach, nie dając w zamian dofinansowania. Musimy z czegoś zrezygnować, żeby zrealizować to, co jest w ustawie – dodał podczas sesji Kostrzewski.
Wójt podkreślił, mieszkańcy nie chcą współpracować, nie proszą o odroczenie, nie uiszczają opłat na czas, więc nie zostaje nic innego, jak kierować sprawy do egzekucji komorniczej. Jeden z radnych zasugerował, by gmina może częściej przypominała swoim mieszkańcom, że zbliża się termin opłaty za śmieci. Te sprawy jednak regulują stosowne przepisy i zdaniem Piotra Kostrzewskiego nie ma potrzeby powielania powszechnych informacji. – Uważam, że ci, którzy nie płaca, są po prostu nieuczciwi i nie ma co ich żałować – komentuje sprawę wójt.
W głosowaniu radni większością głosów poparli propozycję, by za śmieci segregowane mieszkańcy płacili 15 zł, a za niesegregowane 30 zł.
Agnieszka Orkwiszewska

Dodaj komentarz