Temat mostu w Brudnicach był już niejednokrotnie poruszany na łamach “Kuriera”. Jak pamiętamy, jego przebudowa rozpoczęła się jeszcze w ubiegłym roku. Most miał zostać oddany do końca 2017 roku. Niestety tak się nie stało. Po kontroli przez Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego sprawa została skierowana do wojewody, ponieważ nadzór dopatrzył się pewnych uchybień.
Przejazd przez most groził mandatem karnym. Od pewnego czasu znaki zakazujące wjazdu na most zostały zasłonięte. Wszystko za sprawą remontu drogi wojewódzkiej.
– Jeśli chodzi o stan faktyczny mostu w Brudnicach to jest on przejezdny, ale wynika to przede wszystkim ze zmiany organizacji ruchu- tłumaczy starosta Jerzy Rzymowski.
Ze względu na intensywne prace drogowe między Zieluniem a Brudnicami trzeba było wytyczyć drogi zastępcze. A co dalej w kwestii formalnego odbioru przeprawy w Brudnicach?
– Jeśli chodzi o oficjalny dokument, który by pozwalał na jego użytkowanie poza remontem tej drogi, czyli pozwolenie na użytkowanie, który wydaje Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego to nadal go nie mamy. – dodaje starosta Rzymowski.
Tak czy owak, dopóki remont drogi wojewódzkiej trwa, bez żadnych konsekwencji możemy przejeżdżać przez most w Brudnicach. Starosta uspokaja, że sprawa wyjaśni się wkrótce.
Paula Borkowska
Dodaj komentarz