
Michał Osiecki
m.osiecki@kurierkurierzurominski.pl
Początek rywalizacji to przewaga zespołu gości. Dominacja środka pola sprawiła, że Tęcza była groźniejsza. Nie było komu jednak dobrych okazji wykończyć. Adrian Gwiazda, najlepszy strzelec ubiegłego sezonu zawieszony został na cztery kolejki za czerwoną kartkę w ostatniej kolejce, a jego zmiennicy nie prezentowali takiego poziomu. Wreszcie wykorzystali jedną ze swoich okazji i po uderzeniu z rzutu wolnego wyszli na prowadzenie.
Po okresie przewagi mecz wyrównał się, a kolejna bramka wpadła również ze stałego fragmentu gry. Tym razem do siatki trafili gospodarze. Arbiter po faulu na Macieju Watkowski wskazał na rzut karny, a pewnym egzekutorem był sam poszkodowany.
W drugiej połowie po swoje
W drugiej odsłonie spotkania Boruta Kuczbork zaimponował. Podopieczni Mariusza Kołakowskiego wyszli na boisko z zamiarem strzelenia kolejnych bramek, zgarnięcia kompletu punktów i konsekwentnie dążyli do realizacji założonego planu.
– W przerwie powiedziałem kilka słów chłopakom. Musieliśmy podkręcić tempo – mówił trener Mariusz Kołakowski.
Zespół Boruty zdobył przewagę w środku pola. Z bardzo dobrej strony znów prezentował się Maciej Watkowski. To on raz po raz szarpał na bramkę rywala. Ostatecznie po bramce z rzutu karnego w pierwszej połowie w drugiej dołożył jeszcze trafienie z rzutu wolnego. Piłka posłana nad murem wpadła do siatki.
Zdobyta bramka jeszcze podniosła morale zespołu, który z każdą upływającą minutą był coraz groźniejszy.
– Niestety brakowało nam ostatniego podania, trochę dokładności i można było pokusić się o więcej bramek – tłumaczy szkoleniowiec.
Ostatecznie sprawy w swoje ręce, a dokładnie nogi, wziął Maciej Watkowski, który wykończył bardzo ładną akcję całego zespołu gospodarzy.
Zasłużone trzy punkty trafiły na konto „Boruciarzy”. To w ciągu ostatniego piłkarskiego tygodnia (sobota, środa, sobota) trzecie zwycięstwo zespołu prowadzonego przez Mariusza Kołakowskiego.
Mariusz Kołakowski
To był całkiem udany tydzień. Wygraliśmy trzy nasze mecze, wzbogaciliśmy się o dziewięć punktów. Wróciła nasza determinacja, dużo w ofensywie wniósł Maciej Watkowski, gramy dobrze w defensywie, fajnie wprowadzają się młodzi gracze. Wygląda to optymistycznie, ale dmuchamy na zimne.
Boruta Kuczbork – Tęcza Łyse 3:1 (1:1)
Skład: Kauer – Jończak, Borzym, Harzyński, Rybak – Ławicki (Suchoparski), Dobrzyński, Golian, Balcerzak (Kowalski) – Watkowski, Deka (Markiewicz)
Tabela:
1. Korona Szydłowo 6 16 16-10
2. Nadnarwianka Pułtusk 6 14 9-2
3. KS CK Troszyn 6 14 14-9
4. Wkra Sochocin 6 12 20-10
5. Wkra Bieżuń 6 12 13-9
6. Boruta Kuczbork 6 12 15-9
7. Makowianka Maków 6 9 5-3
8. Żbik Nasielsk 6 9 29-13
9. Tęcza Łyse 6 8 14-11
10. Wieczfnianka Wieczfnia 6 6 12-13
11. Tęcza Ojrzeń 6 6 8-13
12. Mazowsze Jednorożec 6 5 12-18
13. Sona Nowe Miasto 6 4 7-26
14. Iskra Krasne 6 2 7-15
15. Gladiator Słoszewo 6 2 6-16
16. Kryształ Glinojeck 6 1 2-12
Dodaj komentarz