
Michał osiecki
m.osiecki@kurierkurierzurominski.pl
Pierwsza kolejka przyniosła starcie Boruty Kuczbork i Makowianki Maków Mazowiecki. Zespół Rafała Markiewicza miał swoje problemy w trakcie okresu przygotowawczego do nowego sezonu. Boruta jednak, nie zważając na wszelkie przeciwności, przystąpił do rozgrywek ligowych. Na pierwsze starcie dostał jednak trudnego rywala, bardzo wymagającego. – To jeden z lepszych zespołów w tej lidze. Wzmocnienia dały temu zespołowi sporo jakości – ocenia trener gospodarzy Rafał Markiewicz.
Wzmocnienia te dały Makowiance trzy punkty, ale uaktywniły się dopiero po przerwie.
[b]Dobra pierwsza połowa[/b]
– Ustawiliśmy się defensywnie, atakowaliśmy dopiero w okolicy koła środkowego – mówi trener Boruty i dodaje – goście mieli sporo problemów ze sforsowaniem defensywy, a my próbowaliśmy kontratakować. Makowianka prowadziła grę, miała swoje okazje, ale dobrze bronił Dawid Zieliński.
„Boruciarze” ze swoich kontrataków mogli być zadowoleni. W 15 minucie spotkania Grzegorza Gorzocha pokonał Rafał Balcerzak i wyprowadził swój zespół na prowadzenie.
[b]Makowianka dopięła swego[/b]W drugiej połowie zespół z Makowa dopiął swego. Składne i kombinacyjne akcje przyniosły efekt. Jako pierwszy sygnał do ataku dał grający szkoleniowiec Makowianki Michał Złotkowski. Złotkowski to były zawodnik III-ligowego Świtu Nowy Dwór Mazowiecki. Oddał on celny strzał, przy którym Dawid Zieliński nie miał nic do powiedzenia. Co więcej, dwie minuty później goście skopiowali bramkową akcję i zdobyli gola numer dwa. Tym razem Paweł Kowalkowski pokonał Zielińskiego. Goście wyszli na prowadzenie i nie oddali go do końca meczu. Podwyższyli jeszcze rezultat gry i zdobyli zasłużenie trzy punkty.
Boruta Kuczbork – Makowianka Maków 1:3 (1:0)
Balcerzak 15 min.
Skład: Zieliński – Rybak, Borzym, Jończak, Deka – Niszczak (Ossowski), Kujawa (Kociela), Golian, Juszczyk – Watkowski, Balcerzak
Dodaj komentarz