Piłka nożna. Osłabiona Boruta przegrywa z Iskrą

Iskra Krasne na własnym terenie pokonała Borutę Kuczbork. Gospodarze zapewnili sobie triumf już w pierwszej połowie spotkania, kiedy to zdołali pokonać bramkarza Boruty trzy razy. W drugiej połowie honorowe trafienie dla „Boruciarzy” zdobył

Michał Osiecki

m.osiecki@kurierkurierzurominski.pl

Boruta Kuczbork do Krasnego wybrała się osłabiona. Efektem niesportowych zachowań w poprzednim pojedynku były czerwone kartki dla dwóch zawodników „Boruciarzy”, dlatego też ani z Sebastiana Rybaka ani z Piotra Watkowskiego w meczu w Krasnym nie mógł skorzystać trener Rafał Markiewicz. Od dłuższego czasu szkoleniowiec z Kuczborka nie może korzystać z największej gwiazdy zespołu Macieja Watkowskiego, a w Krasnym ponadto zabrakło m.in. Arkadiusza Ławickiego. Przetrzebiony zespół Boruty musiał jednak mierzyć się z Iskrą Krasne.

Pierwsza połowa decyduje o losach meczu

Gospodarze rozpoczęli to spotkanie zdecydowanie lepiej. Piłkarze Iskry Krasne już w pierwszej połowie zagwarantowali sobie bezpieczną przewagę, której nie oddali już do końca spotkania. Wykorzystali oni dobrze bite stałe fragmenty gry. Dwa rzuty różne. Przy pierwszym z nich defensorzy zachowali się zbyt biernie i gospodarze objęli prowadzenie. W pierwszej połowie niefrasobliwość przy stałym fragmencie gry naszych obrońców gospodarze wykorzystali jeszcze raz. Ponownie dośrodkowanie, ponownie błąd w kryciu i tak pada drugi gol dla zespołu Jarosława Banacha, który w ostatnich dniach zastąpił na stanowisku szkoleniowca Patryka Banacha. Poprzedni szkoleniowiec musiał zrezygnować ze stanowiska ze względów osobistych. Przed przerwą gospodarze trafili jeszcze raz, dobijając tym samym zespół Boruty Kuczbork. Tym razem Dawid Zieliński skapitulował po uderzeniu z szesnastu metrów. Wynikiem 3:0 zakończyła się pierwsza połowa i wizje gości o punktach w Krasnym oddalały się.

Gol ku pokrzepieniu serc

Na przerwę, zatem zespół Rafała Markiewicza schodził w fatalnych humorach. Zespół Boruty musiał odrobić trzybramkową stratę. Jednak mając w pamięci słabe pierwsze czterdzieści pięć minut, realnych szans nie było. Druga połowa w wykonaniu „Boruciarzy” była lepsza niż pierwsza, ale niestety goście nie byli w stanie zdobyć choćby punktu. Swoje szanse w drugiej połowie zmarnowali m.in. Mariusz Kołakowski i Piotr Melchinkiewicz. Ostatecznie jednak udało się zdobyć gola honorowego. Boruta Kuczbork nadal jest w trudnej sytuacji i zajmuje czternastą pozycję. Pełta Karniewo pokonała Wieczfniankę Wieczfnia na jej terenie i odskoczyła na cztery oczka.

Iskra Krasne – Boruta Kuczbork 3:1

Skład: Zieliński – Kociela, Grabski, Markiewicz, Jończak – Niszczak, Bieranowski, Deka, Stańczak – Kołakowski, Melchinkiewicz

Wyniki:

Iskra Krasne – Boruta Kuczbork 3:1

Korona Ostrołęka – KS CK Troszyn 0:2

Makowianka Maków – Żbik Nasielsk 1:1

Mazowsze Jednorożec – Orzyc Chorzele 1:2

Wkra Sochocin – Rzekunianka Rzekuń 2:3

Wieczfnianka Wieczfnia – Pełta Karniewo 0:1

Wkra Bieżuń – Tęcza Ojrzeń 2:1

Sona Nowe Miasto – Tęcza Łyse 3:4

Tabela:

1. Wkra Bieżuń 27 64 72-19

2. Tęcza Łyse 27 56 76-30

3. Sona Nowe Miasto 27 55 83-50

4. Korona Ostrołęka 27 55 49-27

5. KS CK Troszyn 27 54 74-24

6. Wkra Sochocin 27 47 52-40

7. Żbik Nasielsk 27 44 50-52

8. Wieczfnianka Wieczfnia 27 38 30-31

9. Iskra Krasne 27 35 53-62

10. Makowianka Maków 27 34 35-38

11. Tęcza Ojrzeń 27 33 42-46

12. Pełta Karniewo 27 28 34-60

13. Boruta Kuczbork 27 24 30-60

14. Orzyc Chorzele 27 18 33-78

15. Mazowsze Jednorożec 27 15 27-76

16. Rzekunianka Rzekuń 27 13 23-70

 

Dodaj komentarz

Kliknij by dodać komentarz

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.