
Michał Osiecki
m.osiecki@kurierkurierzurominski.pl
Boruta Kuczbork początek rundy wiosennej miał nieudany. Zespół prowadzony przez Mariusza Kołakowskiego borykał się z rozmaitymi kłopotami i zdobył dwa punkty. Teraz kibice „Boruciarzy” mogą odetchnąć z ulgą. Piłkarze z Mickiewicza przełamali fatalną passę i wygrali pierwsze spotkanie wiosną. Zwycięstwo nad Tęczą Ojrzeń, która notowała w rundzie wiosennej bardzo dobre wyniki przyszło im nadzwyczaj spokojnie i przyjemnie. Do formy sprzed kontuzji z rundy jesiennej wraca Maciej Watkowski. To właśnie ten dynamiczny zawodnik poprowadził zespół do zwycięstwa.
[b]Losy meczu rozstrzygnęła pierwsza połowa[/b]Lepszej okazji do przełamania niż ta w sobotę 3 maja podopieczni Mariusza Kołakowskiego mieć nie mogli. Spotkanie 24. kolejki Ligi Okręgowej rozgrywali przed własną publicznością z niżej notowanym, choć wiosną dobrze grającym zespołem Tęczy Ojrzeń. „Boruciarze” do spotkania przystąpili w optymalnym na ten moment składzie. Ambitna gra zespołu przyniosła efekty. Arbiter główny spotkania Karol Braun podyktował rzut wolny dla gospodarzy na osiemnastym metrze. Do piłki podszedł Watkowski i strzałem prawą nogą, nad murem pokonał bramkarza przyjezdnych. Piłka trafiła w samo okienko bramki. Po bramce gospodarze osiągnęli przewagę. Raz po raz atakowali bramkę gości, a przed przerwą udało im się jeszcze raz zamienić sytuację na bramkę. Po zagraniu Krzysztofa Deki Maciej Watkowski wyszedł sam na sam z bramkarzem i strzałem w długi róg zdobył drugiego gola. Przed przerwą ten sam gracz mógł pokusić się o hat-tricka, ale kolejne pojedynki sam na sam wygrywał już bramkarz z Ojrzenia. Golkiper Boruty Cyprian Kołakowski był praktycznie bezrobotny. Zaliczył kilka udanych interwencji, ale wiele pracy nie miał.
[b]Bez zmian[/b]Po przerwie obraz gry na boisku nie zmienił się. Goście mimo niekorzystnego wyniku nie byli w stanie poważnie zagrozić bramce Kołakowskiego. Wprawdzie po jednym ze stałych fragmentów gry pod bramką gospodarzy zakotłowało się, ale defensorzy na raty wyjaśnili sytuację i oddalili od własnej bramki zagrożenie. Dziesięć minut przed końcem spotkania gospodarze byli bliscy zdobycia trzeciego gola. Defensor Tęczy, ratując sytuację, dopuścił się przewinienia na atakującym Boruty i sfaulował Krzysztofa Dekę. Sędzia Braun nie miał wątpliwości i wyrzucił gracza z boiska. Do końca meczu wynik nie uległ już zmianie.
Boruta Kuczbork – Tęcza Ojrzeń 2:0 (2:0)
Skład: Kołakowski – Rybak, Jankowski, Markiewicz, Jończak – Kociela, Borzym, Dobrzyński, Harzyński – Deka, Watkowski
Grali również: Oleksa, Balcerzak, Kuskowski
Wynik:
Boruta Kuczbork – Tęcza Ojrzeń 2:0
Wieczfnianka Wieczfnia – Makowianka 3:0
Mazowsze Jednorożec – Iskra Krasne 1:0
Wkra Sochocin – Gladiator Słoszewo 3:0
Kryształ Glinojeck – Korona Szydłowo 1:2
KS CK Troszyn – Sona Nowe Miasto 0:1
Nadnarwianka Pułtusk – Tęcza Łyse 2:2
Wkra Bieżuń – Żbik Nasielsk 3:2
Tabela:
1. Korona Szydłowo 24 57 72-24
2. Nadnarwianka Pułtusk 24 53 61-24
3. Tęcza Łyse 24 48 81-28
4. Żbik Nasielsk 24 42 70-39
5. Wkra Bieżuń 24 41 51-53
6. Makowianka Maków 24 36 35-33
7. Boruta Kuczbork 24 36 44-45
8. Sona Nowe Miasto 24 34 39-59
9. KS CK Troszyn 24 33 45-54
10. Wieczfnianka Wieczfnia 24 32 32-41
11. Wkra Sochocin 24 31 43-38
12. Tęcza Ojrzeń 24 29 36-49
13. Iskra Krasne 24 22 33-61
14. Mazowsze Jednorożec 24 19 34-62
15. Kryształ Glinojeck 24 15 28-60
16. Gladiator Słoszewo 24 14 26-60

Dodaj komentarz