
Redakcja
redakcja@kurierkurierzurominski.pl
Wkra na prowadzeniu
Już pierwsze minuty pokazały, że nikt w tym spotkaniu nogi odkładać nie zamierza. Po kilku minutach gry piłkarze na koncie mieli już trzy żółte kartki – dwie zobaczyli gracze z Żuromina (Piotr Oleksiak i Michał Chojnacki) jedną zawodnik z Ostrołęki (Wojciech Skorupka ). Oba zespoły toczyły grę w szybkim tempie, a akcje przenosiły się z bramki pod bramkę.
W siódmej minucie spotkania Wkra wyszła na prowadzenie. Arbiter główny tego meczu Cezary Dzięgielewski podyktował rzut wolny dwadzieścia pięć metrów przede bramką gości za zagranie ręką. Do piłki ustawionej centralnie przed bramką podszedł Tomasz Kamiński. Środkowy pomocnik żuromińskiej Wkry przymierzył idealnie. Piłka przeleciała nad murem i wpadła w samo okienko bramki strzeżonej przez Sebastiana Szczechowiaka. Golkiper był bez szans.
Goście szybko chcieli odpowiedzieć. Piłkę za linię defensywną, a przed bramkarza posłał jeden z pomocników gości. Na szczęście znakomitą interwencją popisał się Marek Koczot, który ubiegł Macieja Staszczuka. Wkra mogła podwyższyć wynik spotkania przed końcem drugiego kwadransa. Po składnej akcji prawą stroną Jarosław Sawicki otrzymał wycofaną futbolówkę na ósmy metr, ale uderzył zbyt słabo. Piłka po jego strzale trafiła w bramkarza, a sytuację wyjaśnili defensorzy Korony.
Pierwsza połowa naprawdę mogła się podobać pod względem intensywności, tempa gry, zaangażowania, a także wyniku sportowego. Niestety druga część przyniosła rozczarowanie.
Siedem minut Korony
Po zmianie stron z pełnym animuszem do gry ruszyli gracze Marcina Truszkowskiego. Po drużynie z Żuromina już w pierwszych minutach widać było, ile kosztowała ich pierwsza połowa gry. Jeszcze w pierwszych akcjach Wkra wychodziła z opresji obronną ręką, ale już w 57 minucie doszło do wyrównania. Damian Drężewski wbił piłkę do siatki tuż obok golkipera Wkry.
Emocje, ostra gra i przepychanki udzielały się wszystkim. Tuż przed bramką na 1:2 przy linii bramkowej doszło do scysji pomiędzy Markiem Koczotem, a jednym z graczy Korony. Sytuacja ta wyprowadziła na tyle naszych graczy, że po dośrodkowaniu z rzutu rożnego goście objęli prowadzenia, a chwilę później prowadzili już dwoma golami. Zaraz po starcie bramki rozpoczęli akcję, która mogła przynieść drugiego gola, ale Sawicki trafił w poprzeczkę, a dobitka Kamińskiego wpadła w ręce bramkarza. Wkra nie była w stanie odpowiedzieć na te bramki. W drugiej połowie była drużyną słabszą od zespoły Korony. Drużyną, która nie miała argumentu, aby przeciwstawić się rywalom. Korona natomiast po stałym fragmencie gry ustaliła wynik na 1:4 w 83 minucie gry.
Wkra Żuromin – Korona Ostrołęka 1:4 (1:0)
Kamiński 7 min. – Drężewski 57, 62 min., Staszczuk 64 min., Kubat 83 min.
Żółte kartki: Oleksiak, M. Chojnacki, Andrzejewski, Barski (Wkra)– Skorupka, Drężewski, Wysocki, Górski (Korona)
Sędziował: Cezary Dzięgielewski (Mława)
Wkra: Koczot – Barski (Budzich), P.Chojnacki, Żelazny, B. Narewski – Andrzejewski (Hrushytskyi), M. Chojnacki (Nowacki), Kamiński, Oleksiak – Laskowski (M. Narewski), Sawicki
Korona: Szczechowiak – Ludwiczak, Jastrzębski, Skarzyński, Skorupka – Laska (Kowalczyk), Śnietka, Górski, Nosek (Wysocki) – Drężewski (Strzeżysz) – Staszczuk (Kubat)
Wyniki:
Orzyc Chorzele – Sona Nowe Miasto 1:3
Wkra Bieżuń – GKS Strzegowo 4:0
Wieczfnianka Wieczfnia – Korona Szydłowo 0:5
Tęcza Ojrzeń – KS CK Troszyn 1:1
Boruta Kuczbork – Iskra Krasne 0:1
Wkra Żuromin – Korona Ostrołęka 1:4
Wkra Sochocin – Żbik Nasielsk 1:2
Makowianka Maków – Nadnarwianka Pułtusk 2:4
Tabela:
1. Korona Ostrołęka 5 15 17-3
2. Sona Nowe Miasto 5 13 16-2
3. Orzyc Chorzele 5 12 11-9
4. Nadnarwianka Pułtusk 5 12 12-7
5. Żbik Nasielsk 5 12 9-4
6. Iskra Krasne 5 12 10-4
7. Wkra Żuromin 5 10 8-6
8. Korona Szydłowo 5 8 9-4
9. Wkra Bieżuń 5 7 8-3
10. Makowianka Maków Maz. 5 7 9-8
11. KS CK Troszyn 5 7 7-7
12. Tęcza Ojrzeń 5 1 3-10
13. Boruta Kuczbork 5 0 2-14
14. Wkra Sochocin 5 0 3-16
15. GKS Strzegowo 5 0 2-15
16. Wieczfnianka Wieczfnia 5 0 1-15
Dodaj komentarz