Piłka nożna. Tamka nie zatrzymała Boruty

Tamka nie była w stanie zatrzymać rozpędzonych graczy Mariusza Kołakowskiego. Rywal z B-klasy przegrał w minioną środę z Borutą Kuczbork 3:1. Już dziś kolejna runda Pucharu Polski na szczeblu okręgowym. Rywalem będzie Wkra Bieżuń, która awansowała dalej dzięki wolnemu losowi.
W Dzierzgowie rywale nie postawili wysoko poprzeczki

Michał Osiecki

m.osiecki@kurierkurierzurominski.pl

Druga runda Pucharu Polski na szczeblu okręgowym to dla piłkarzy Boruty Kuczbork wyjazd do Dzierzgowa. Rywalem był miejscowy zespół Tamka, który w tym roku po raz pierwszy zgłoszony został do rozgrywek prowadzonych przez związek i występuje w B-klasie. Boruta do Dzierzgowa pojechała zaledwie z jednym rezerwowym, a w ataku zespołu wystąpił… bramkarz Krzysztof Peć. Rywal nie był wymagający dla piłkarzy Mariusza Kołakowskiego. Nasz zespół już w pierwszej połowie rozstrzygnął losy spotkania, a zadecydowały o tym stałe fragmenty gry.

Pierwszy strzelanie rozpoczął Rafał Markiewicz. Środkowy defensor “Boruciarzy” podszedł do rzutu wolnego, uderzył precyzyjnie i wyprowadził swój zespół na prowadzenie. Markiewicz miał także duży udział przy drugiej bramce dla zespołu z Kuczborka. Tym razem został asystentem. Dośrodkował piłkę, a ta spadła wprost na głowę Rafała Balcerzaka, który podwyższył prowadzenie. Trzeciego gola zdobył występujący na pozycji napastnika bramkarz Krzysztof Peć. Zawodnik ten z bliska skierował piłkę głową do bramki. Po przerwie, choć swoje okazje do zdobycia mieli gospodarze, to nie potrafili zmienić wyniku na tyle, by walczyć w kolejnej rundzie PP. Mariusz Kauer został pokonany tylko raz.

Tamka Dzierzgowo – Boruta Kuczbork 1:3 (0:3)

Markiewicz, Balcerzak, Peć

Skład: Kauer – Rybak, Markiewicz, Borzym, Golian – Kowalski, Ławicki, Dobrzyński, Balcerzak – Peć, Deka (Kołakowski)

   

Dodaj komentarz

Kliknij by dodać komentarz

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.