
Michał Osiecki
m.osiecki@kurierkurierzurominski.pl
Jedno zwycięstwo, pięć remisów oraz trzynaście spotkań zakończonych porażką, takim bilansem przed meczem w Kuczborku mógł „pochwalić się” zespół Rzekunianki Rzekuń. Jedną z tych porażek outsider z Rzekunia poniósł na własnym terenie z zespołem Boruty Kuczbork, a było to w ubiegłej rundzie. Przed rewanżami w Rzekuniu mieli nadzieję włączyć się jeszcze do walki o ligowy byt. Z siedmioma punktami na koncie, ale i sporymi nadziejami zaczynali wiosenne granie. Obecną rundę zespół z Rzekunia znów rozpoczął od trzech porażek i dwunastu straconych goli w tych spotkaniach. Słońce dla zespołu spod Ostrołęki wyjrzało w ostatniej kolejce, kiedy to w starciu z Orzycem Chorzele padł remis. Dlatego też z nadziejami wybierali się do Kuczborka.
Boruta, pamiętając zwycięstwo nad sobotnimi rywalami na własnym terenie, chciała także dopisać sobie trzy punkty. Zwycięstwo przybliżyłoby zespół Rafała Markiewicza i Mariusza Kołakowskiego do bezpiecznej strefy. „Boruciarze”, grając na własnym terenie, co prawda mieli przewagę własnego boiska, ale prawdziwą przewagą zespołu była możliwość gry Macieja Watkowskiego. Wiosną popularny „Watkoś” dopiero pierwszy raz mógł wspomóc swoich kolegów na boisku, a wiadomo, kiedy na boisku można oglądać tego zawodnika, wtedy siła rażenia zespołu z Kuczborka jest zdecydowanie większa.
Watkowski show
Maciej Watkowski tego dnia znów pokazał, jak wiele znaczy dla swojego zespołu. Dzięki niemu już w pierwszej połowie mecz praktycznie był rozstrzygnięty. Boruta w pierwszych czterdziestu pięciu minutach tego spotkania do siatki trafiła cztery razy. Gospodarze mogli zatem szybko cieszyć się ze zdobytych punktów i druga połowa była dla nich jedynie dopełnieniem tego spotkania. Maciej Watkowski pokazał, jak należy wykonywać stałe fragmenty gry. Napastnik dwukrotnie z rzutów wolnych posłał piłkę do siatki. Swojego trzeciego gola zdobył, pokonując golkipera rywali w sytuacji sam na sam. Co więcej Watkowski zaliczył w tym meczu także asystę, kiedy to zagrał do Piotra Melchinkiewicza, a ten dopełnił formalności, trafiając do pustej bramki. Pozostałe dwa gole dla „Boruciarzy” zdobył filigranowy skrzydłowy Rafał Balcerzak.
Boruta Kuczbork – Rzekunianka Rzekuń 6:0 (4:0)
Watkowski 3, Balcerzak 2, Melchinkiewicz
Skład: Zieliński – Rybak, Markiewicz, Jończak, Kociela – Niszczak, M.Watkowski, P.Watkowski, Deka – Balcerzak, Melchinkiewicz
Dodaj komentarz