
Michał Osiecki
m.osiecki@kurierkurierzurominski.pl
Spotkanie z ostatnią w tabeli ligowej Wieczfnianką Wieczfnia Kościelna miało być dla piłkarzy Boruty Kuczbork dobrym momentem na przełamanie. „Boruciarze”, choć pojechali na bardzo ciężki teren do Wieczfni, liczyli, że uda im się tego dnia przełamać złą passę i odnieść pierwsze zwycięstwo w rundzie wiosennej. Do tego ważnego spotkania niezwykle zmotywowani przystąpili także piłkarze Wieczfnianki. Gospodarze, którzy liczą jeszcze na dogonienie rywali i uchronienie się przed degradacją do niższej ligi, muszą zdobywać punkty. Dlatego też to spotkanie było bardzo ważne zarówno dla jednej jak i drugiej drużyny.
Ostatecznie lepsi okazali się piłkarze Mariusza Kołakowskiego. Piłkarze z ulicy Mickiewicza za sprawą Bartłomiej Watkowskiego zdobyli dwie bramki i wygrali 2:1. Rywale zdołali zdobyć tylko jedno trafienie. Skorzystali oni z błędu defensora.
Dodaj komentarz