Piłka nożna. Wkra popłynęła na Konwiktorskiej

Ponad cztery tysięcy kibiców na stadionie przy Konwiktorskiej poprowadziło Polonię Warszawa do zwycięstwa nad Wkrą Żuromin. Piłkarze Piotra Dziewickiego nie dali szans graczom Jarosława Sochackiego, pokonując piłkarzy z powiatu żuromińskiego 6:0. Wkra mimo kilku znakomitych okazji nie zdołała pokonać bramkarza gospodarzy.
NULL

Michał Osiecki

m.osiecki@kurierkurierzurominski.pl

Nieco ponad cztery tysiące kibiców na trybunach, a wśród nich m.in. prezes Mazowieckiego Związku Piłki Nożnej Zdzisław Łazarczyk, byli piłkarze Polonii Marcin Żewłakow, Dariusz Dźwigała, Michał Olczak, gracze T-Mobile Ekstraklasy Łukasz Piątek, Krzysztof Bąk, a blisko murawy fotoreporterzy prasy ogólnopolskiej oraz kamery Orange Sport. Spotkanie Wkry Żuromin z Polonią Warszawa miało oprawę meczu z najwyższej klasy rozgrywkowej w kraju. Sam mecz nie był jednak widowiskiem, które zasługiwałoby również na miano najwyższej klasy. Niesieni dopingiem gospodarze zagrali bardzo dobrze, a Wkra pomimo chęci i starań nie potrafiła zaskoczyć Polonii.

Trzy do przerwy…

Gospodarze grali bardzo agresywnie i szybko doskakiwali do piłkarzy żuromińskiej Wkry, kiedy ci byli w posiadaniu piłki. Żurominianie byli spięci i już po kilku minutach gry stracili zupełnie niepotrzebną bramkę. Wstrzelenie piłki w pole karne, tam nieporozumienie defensora z bramkarzem, które wykorzystuje Michał Strzałkowski i tak pada pierwszy gol w tym spotkaniu. W 16 minucie gry Wkra popełniła kolejny błąd. Piłkę za krótko wybił Pikalski, a ta trafiła na skrzydło. Dośrodkowanie w pole karne celnym strzałem wykończył Jacek Kosmalski. Nieco po ponad kwadransie gry Wkra otrząsnęła się z dwóch ciosów i zaczęła zagrażać bramce Polonii. Najpierw na bramkę Michała Dudka uderzał Bartłomiej Żelazny, później swoją okazję po bardzo dobrej akcji ze skrzydła miał Bartłomiej Nowacki. Niestety strzał Nowackiego z kilku metrów obronił bramkarz gospodarzy. To była doskonała okazja na bramkę. Bardzo dobrą akcję Wkra przeprowadziła w 38 minucie, kiedy to Kruk i Narewski rozmontowali defensywę Polonii, a Kamiński uderzył minimalnie niecelnie. Wtedy jednak było już 3:0, bo doskonałe zagranie za linię obrony otrzymał Strzałkowski wybiegł z drugiej linii i pokonał w sytuacji sam na sam Gatyńskiego.

Trzy po przerwie…

Choć trener w przerwie dokonał dwóch zmian, to druga połowa rozpoczęła się dla żurominian równie niekorzystnie. Michał Strzałkowski popisał się ładnym technicznym uderzeniem i pokonał Gatyńskiego. Chwilę później po ładnej akcji do siatki Wkry trafił Marcin Kur, a w 65 minucie lot piłki zmienił Ghazaryan po strzale jednego z gospodarzy i tym samym ustalił wynik na 6:0. Wkra próbowała zdobyć honorowego gola. Nasz zespół przeprowadził kilka ciekawych akcji, ale żadna z nich nie została zakończona bramką. Mimo że gościom walki, ambicji i zaangażowania nie zabrakło, to nie byli w stanie pokusić się o zdobycie bramki. Strzelać próbowali m.in. Michał Olszewski, Tomasz Kamiński czy Piotr Melchinkiewicz. Za każdym razem górą był stojący między słupkami Michał Dudek.

Polonia Warszawa – Wkra Żuromin 6:0 (3:0)

Strzałkowski 7, 24, 48 min., Kosmalski 16 min., Kur 54 min., Ghazaryan 65 min.

Skład: K.Gatyński – D.Stopczyński (R.Jankowski), P.Pikalski (P.Melchinkiewicz), M.Gołębiewski, B.Narewski – R.Kruk (D.Gatyński), M.Olszewski, S.Dudek (R.Andrzejewski), T.Kamiński, B.Nowacki – B.Żelazny

Tabela:

1. Korona Ostrołęka 4 10 8-2

2. Mławianka Mława 4 10 7-3

3. MKS Ciechanów 4 10 8-4

4. Bug Wyszków 3 9 5-2

5. Mazur Gostynin 4 7 5-4

6. MKS Przasnysz 4 7 5-5

7. MKS Polonia Warszawa 2 6 8-0

8. Błękitni Raciąż 4 6 3-5

9. Naprzód Skórzec 4 5 6-6

10. Narew Ostrołęka 4 4 5-4

11. Wkra Żuromin 4 4 3-9

12. Ostrovia Ostrów Maz. 4 4 6-8

13. KS Łomianki 4 3 3-5

14. Wisła II Płock 3 3 5-5

15. Bzura Chodaków 4 3 3-5

16. Błękitni Gąbin 4 2 4-8

17. Amator Maszewo 4 2 5-7

18. Czarni Węgrów 4 0 1-8

   

Dodaj komentarz

Kliknij by dodać komentarz

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.