Piłka nożna. Zwycięska passa trwa. Wkra już na trzecim miejscu

Wkra Żuromin z murawy na Stadionie Miejskim w Żurominie znów zeszła zwycięska. To piąte zwycięstwo z rzędu zespołu Jarosława Sochackiego, a siódmy kolejny mecz bez porażki. Tym razem o sile żuromińskiej jedenastki przekonała się Korona Ostrołęka. Bramkę dającą trzy punkty w 35 minucie gry zdobył Rafał Kruk po zagraniu Bartosza Narewskiego.
Rafa� Kruk (le�y) zdoby� gola na miar� zwyci�stwa

Michał Osiecki

m.osiecki@kurierkurierzurominski.pl

Wkra Żuromin wdrapała się na ligowe podium. Tak wysoko w tabeli żurominianie nie byli już dawno. Wszystko to jednak dzięki wspaniałej serii, która trwa od początku września.

– Cieszę się, że kontynuujemy naszą serię. Obyśmy utrzymali ją jak najdłużej i pewnie kroczyli od zwycięstwa do zwycięstwa – mówi trener Jarosław Sochacki po zakończonym spotkaniu z Koroną.

– Z perspektywy czasu myślę, że potrzebny był taki bodziec zewnętrzny, jak porażki z Polonią i Bugiem, żeby otrząsnąć się i pokazać wszystkim, że jesteśmy bardzo dobrą drużyną – dodaje.

O sile żuromińskiej jedenastki przekonała się także Korona Ostrołęka, choć wynik nie jest adekwatny do boiskowych wydarzeń. Wkra od pierwszych minut zagrała bardzo ofensywnie. Sam Bartłomiej Nowacki mógł rozstrzygnąć losy spotkania w pierwszej połowie i zapewnić spokojne prowadzenie Wkrze. Niestety w jednej sytuacji nie wykorzystał akcji jeden na jeden z bramkarzem, a w kolejnej uderzył wprost bramkarza po zagraniu z bocznego sektora boiska.

Dopiero jednak w 35 minucie spotkania udało się zmusić bramkarza zespołu Korony Ostrołęka do kapitulacji. Po bardzo dobrej wymianie piłki Nowackiego z Narewskim ten drugi zacentrował w pole karne. Futbolówka trafiła do zamykającego akcję Rafała Kruka, a ten po odbiciu się jej od murawy uderzył na bramkę. Piłka zatrzepotała w siatce gości. Kibiców zgromadzonych na trybunach żuromińskiego stadionu ogarnęła euforia. Strzelec bramki mógł podwoić swój rezultat, ale w dogodnej sytuacji pomylił się.

– Mieliśmy kilka groźnych stałych fragmentów, ale również z nich nie udało się nic strzelić – komentuje trener Sochacki.

Korona mimo, że starała się konstruować akcje zaczepne nie była w stanie zagrozić defensywie żuromińskiej jedenastki. Wprawdzie im bliżej do końca meczu, tym ataki gości nasilały się, ale do zdobycia bramki brakowało sporo. Kilkukrotnie było gorąco pod bramką Gatyńskiego, ale goście nie pokusili się o zakończenie akcji strzałem bądź strzały te były blokowane przez obrońców. W 88 minucie gry arbiter wykluczył z dalszej gry Michała Noska, który otrzymał drugą żółtą kartkę. Osłabiona Korona w końcówce starała się jeszcze zmienić obraz spotkania, ale wynik nie zmienił się.

– Przybyło mi trochę siwych włosów po raz kolejny – śmieje się szkoleniowiec Wkry.

– Wcześniej można było zdobyć bramkę i kontrolować mecz, a tak jedna akcja mogła zniweczyć całą naszą pracę. Na szczęście goście nie kończyli swoich ofensywnych akcji – kończy Sochacki.

Wyniki:

Wisła II Płock – Narew Ostrołęka 3:0

MKS Przasnysz – Ostrovia Ostrów Maz. 2:3

Bzura Chodaków – Błękitni Gąbin 0:2

Polonia Warszawa – Mazur Gostynin 2:0

Bug Wyszków – Mławianka Mława 3:0

KS Łomianki – Czarni Węgrów 0:0

Wkra Żuromin – Korona Ostrołęka 1:0

Błękitni Raciąż – Amator Maszewo 5:1

Naprzód Skórzec – MKS Ciechanów 2:4

Tabela:

1. Bug Wyszków 11 28 26-10

2. Polonia Warszawa 11 27 29-5

3. Wkra Żuromin 12 23 19-19

4. Mławianka Mława 12 23 19-14

5. MKS Ciechanów 12 23 25-21

6. Wisła II Płock 12 19 32-14

7. Narew Ostrołęka 12 19 14-8

8. Błękitni Raciąż 12 19 17-19

9. Błękitni Gąbin 12 18 14-16

10. Ostrovia Ostrów Maz. 12 17 22-23

11. MKS Przasnysz 12 15 18-20

12. Korona Ostrołęka 12 15 13-15

13. Naprzód Skórzec 12 14 18-24

14. KS Łomianki 12 13 16-22

15. Mazur Gostynin 12 10 10-27

16. Bzura Chodaków 12 9 12-21

17. Amator Maszewo 12 6 15-26

18. Czarni Węgrów 12 6 10-25

   

Dodaj komentarz

Kliknij by dodać komentarz

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.