
Adam Ejnik
a.ejnik@kurierkurierzurominski.pl
Marek Kubiński zmarł 24 kwietnia 2013 roku. Zostawił dom, rodzinę, ale też rozpoczęte dzieło tworzenia sportu w Bieżuniu. Był mężem, ojcem, synem, nauczycielem, trenerem i kolegą. Miał 34 lata.
– Nie zapomnimy Marka – mówił Przewodniczący Rady Miejskiej w Bieżuniu Zbigniew Liszewski.
III Memoriał Marka Kubińskiego
Memoriał Marka Kubińskiego to kameralny turniej dla zaprzyjaźnionych drużyn. Biorą w nim udział piłkarze Wkry Bieżuń różnych pokoleń i zaproszeni goście. Na III Memoriał przyjechali piłkarze z Kuczborka, Łukomia, Szydłowa.
Drużyny rywalizowały w dwóch kategoriach: seniorów i młodzieżowej. W starszej kategorii wzięli udział piłkarze Skrwy Łukomie, Boruty Kuczbork, Wkry Bieżuń, Asmet, Wkry Bieżuń – wychowankowie i Korony Szydłowo. W młodszej kategorii rywalizowały ze sobą zespoły Wkry Bieżuń, Skrwy Łukomie, Żaka Szreńsk i Boruty Kuczbork.
Zawody rozpoczęły się minuta ciszy i przebiegały w sportowej, ale niezwykle przyjaznej atmosferze i choć rywalizacja toczyła się o puchary i zaszczyty, organizatorzy na każdym kroku przypominali, że zwycięstwo nie jest najważniejsze.
– Pamiętajcie, że jesteśmy tu po to, żeby uczcić pamięć Marka Kubińskiego. Grajmy fair, cieszmy się grą – mówił Prezes Wkry Bieżuń Jerzy Kowalkowski.
W rywalizacji drużyn młodzieżowych zwyciężył zespół Skrwy Łukomie, na drugim miejscu uplasowała się drużyna Boruty Kuczbork, a na trzecim Żaka Szreńsk.
W turnieju seniorów zwyciężył zespół z Kuczborka, przed Asmetem (drużyna gwiazd) i Skrwą Łukomie.
Zakończenie Memoriału
Na zakończenie organizatorzy wręczyli najlepszym drużynom puchary. Wyróżnili też dyplomami osoby szczególnie zaangażowane w przygotowanie Memoriału. Byli nimi Jerzy Kowalkowski, Henryk Lawrenc, Zygmunt Liszewski. Uhonorowano też sędziów, którzy przeprowadzili zawody, podziękowano trenerom zespołów.
Potem piłkarze spotkali się przy biesiadnym stole, gdzie mogli skosztować grillowanych potraw serwowanych przez organizatorów.
Na uroczystościach obecna była żona zmarłego trenera Iza Kubińska.
Kolejny Memoriał za rok.
Dodaj komentarz