
Oto list od jednej z Czytelniczek: „Witam, pisze do Pana żeby nagłośnić sprawę. W szkole są robione apele, że w Lidzbarku i Niechłoninie doszło do próby porwania dzieci, sprzed samej szkoły porwano dziewczynkę. Strach jest o każde dziecko, czy to w szkole, czy na podwórku ktoś zawsze musi być. Proszę bardzo Pana, żeby sprawdzić te informacje i może napisać o tym w gazecie. Porywacze jeżdżą podobno dużym czarnym samochodem na żółtych rejestracjach. Do rodziców nauczyciele mówią, żeby odbierali dzieci sprzed szkoły i nie puszczali samych do szkoły lub ze szkoły do domu. Anna”
Listu nie zlekceważyliśmy i natychmiast wykonaliśmy telefony na policję oraz udaliśmy się na miejsce rzekomych prób porwań.
Jeśli chodzi o nasz powiat, to najczęściej Czytelnicy mówili o porwaniach w Sarnowie i Chojnowie. Jednak mieszkańcy zarówno jednej jak i drugiej miejscowości zaprzeczyli, jakoby u nich miało dojść do prób porwania. Wskazywali z kolei na Niechłonin, miejscowość położoną w powiecie działdowskim.
Rzecznik tamtejszej policji zaprzeczyła jednak tym doniesieniom.
– Na razie nie potwierdzam informacji o próbie porwania – mówi sierżant sztabowy Justyna Nowicka.
Kluczowe w tej wypowiedzi jest słowo „na razie”, które wskazuje, że jakieś wydarzenia musiały mieć miejsce.
Dodaj komentarz