Powiat. Skargę na lekarza rozpatrzy Białczak

Skarga na żuromińskiego chirurga, która wpłynęła do Rady Powiatu została przekazana do rozpatrzenia dyrektorowi szpitala Zbigniewowi Białczakowi. Taką decyzję podjęli radni na sesji 25 czerwca
– Lekarz ze wzgl�d�w medycznych musia� post�pi� tak a nie inaczej � m�wi� Bia�czak

Ewa Jabłońska

e.jablonska@kurierkurierzurominski.pl

Do Rady Powiatu Żuromińskiego wpłynęła skarga na lekarza żuromińskiego szpitala. Sprawa dotyczy pani Aliny z Będzymina. O zdarzeniu pisaliśmy w Kurierze. Przypomnijmy: kobieta z poparzeniami ciała trafiła do szpitala w Żurominie. Po dwóch tygodniach pobytu na oddziale chirurgicznym pacjentka otrzymała od lekarza informację, że jej stan jest dobry. Lekarz wypisał panią Alinę do domu. Miałą ona co dwa dni przyjeżdżać na zmianę opatrunków. W domu stan pacjentki jednak się pogarszał. Gorączkowała, a rany na poparzonych nogach się nie goiły. Rodzina kobiety prosiła o ponowne przyjęcie jej do szpitala. Tak jednak się nie stało. Kobieta w konsekwencji trafiła do szpitala w Sierpcu. Tam leczono ją kilka tygodni i stan jej określono jako bardzo poważny.

Podczas sesji 25 kwietnia skargę przekazano do rozpatrzenia komisji rewizyjnej Rady Powiatu. Komisja zdecydowała o przekazaniu sprawy do rozpatrzenia dyrektorowi szpitala. W uzasadnieniu radni podali, że zdarzenie dotyczy pracownika i w takich przypadkach powinien rozpatrywać skargę przełożony:

– Doktor jest pracownikiem dyrektora szpitala i zgodnie z Kodeksem Postępowania Administracyjnego Komisja Rewizyjna wnosi o przekazanie jej do pracodawcy z wnioskiem o jej rozpatrzenie i poinformowanie o sposobie rozwiązania sprawy – mówił na sesji przewodniczący Komisji rewizyjnej Ryszard Dobiesz – Uważamy, że jeżeli dyrektor zatrudnia doktora, to też ma prawo od niego oczekiwać określonego poziomu porad medycznych.

Dyrektor ma sprawdzić, a następnie poinformować radę, czy zarzuty zawarte w skardze pacjentki się potwierdziły czy okazały bezzasadne. Dyrektor szpitala poinformował radnych, że już wcześniej rozpoczął wyjaśnianie tej sprawy.

– Stosowne notatki służbowe znalazły się u mnie na biurku – mówił Zbigniew Białczak – Stanowisko chirurga jest zupełnie odmienne. Lekarz ze względów medycznych musiał postąpić tak a nie inaczej.

Skarga do rozpatrzenia dyrektorowi szpitala została przekazana przy 3 głosach przeciw i 3 wstrzymujących.

Po wstępnej informacji Białczaka na ten temat należy spodziewać się, że skarga będzie bezzasadna.

   

Dodaj komentarz

Kliknij by dodać komentarz

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.