Powiat. Większość problemów wynika z niewiedzy

W Starostwie Powiatowym w Żurominie dyżuruje Powiatowy Rzecznik Konsumentów. Sylwia Lewandowska. Można zwrócić się do niej po poradę, gdy uważamy, że zostaliśmy wprowadzeni w błąd przez sprzedawcę towarów lub usług.
Powiatowy Rzecznik Konsument�w Sylwia Lewandowska dy�uruje w Starostwie Powiatowym

Ewa Jabłońska

e.jablonska@kurierkurierzurominski.pl

Najczęściej do Powiatowego Rzecznika Konsumentów Sylwii Lewandowskiej zgłaszają się osoby, które mają problem z reklamacją towaru. Buty popękały, telewizor nie działa, a sprzedawca nie chce naprawić szkody, wtedy ostatnią deską ratunku może okazać się Rzecznik.

– Pamiętajmy: każdy zakupiony towar możemy reklamować do sprzedawcy i mamy na to 2 lata. Nie ważne, czy był on kupiony na bazarze, przez Internet, czy w sklepie i ile kosztował – mówi Powiatowy Rzecznik Konsumentów Sylwia Lewandowska – Jeżeli się zepsuł nie z naszej winy, mamy prawo do reklamacji.

Według przepisów towar możemy reklamować u sprzedawcy (reklamacja z tytułu niezgodności towaru z umową) lub bezpośrednio u producenta (reklamacja z tytułu gwarancji). Choć w wielu przypadkach na terenie naszego powiatu sprzedawcy kierują klientów właśnie do producenta danego towaru, nie jest to zgodne z przepisami. Towar możemy oddać do reklamacji w sklepie, w którym go nabyliśmy. W ramach zgłoszonej reklamacji towar powinien zostać naprawiony lub wymieniony na nowy, jeśli naprawa nie jest możliwa. Jeżeli sprzedawca nie może nam towaru naprawić ani wymienić na nowy, mamy prawo domagać się zwrotu zapłaconej ceny. Sprzedawca może jednak odmówić nam pomocy, ale musi wtedy przedstawić opinię niezależnego rzeczoznawcy, że wada powstała z naszej winy np. wskutek nienależytego użytkowania.

Sylwia Lewandowska wielokrotnie osobiście zwracała uwagę żuromińskim sprzedawcom, że nie mają prawa wprowadzać klientów w błąd. – Zdarzało się, że sprzedawcy mówili klientom, że na towar nie ma gwarancji, bo jest tani – mówi rzecznik Lewandowska.

[b]Zawarta umowa jest niekorzystna[/b]

Ostatnio dużo spraw zgłoszonych do Rzecznika dotyczyła zawarcia umów na świadczenie usług. Do domów przychodzą przedstawiciele firm i oferują mieszkańcom tańsze usługi niż te, z których obecnie korzystają. Dają do podpisania umowę i po jakimś czasie zaczynają się problemy.

– Ludzie nie czytają tego, co podpisują i z tego najczęściej wynikają problemy – mówi Lewandowska.

Należy pamiętać, że od umowy mamy prawo odstąpić w ciągu 10 dni i o tym musimy być poinformowani na piśmie. Jeżeli takiej informacji nie dostaliśmy, mamy prawo odstąpić od umowy w ciągu 3 miesięcy.

Ten przepis obowiązuje również w przypadku zakupów przez Internet (z wyłączeniem aukcji z licytacją). Nie można się na niego powołać, gdy kupujemy od osób prywatnych. Jednakże w tym przypadku istnieje odpowiedzialność za wady rzeczy sprzedanej z tytułu rękojmi, którą regulują przepisy Kodeksu Cywilnego.

Rzecznik Lewandowska uczula przede wszystkim na to, żeby czytać umowy, które się podpisuje

– Wszystkie „gwiazdki”, tekst napisany małym drukiem, zaznaczone „okienka” są w umowie ważne – mówi Rzecznik.

Ostrożnie też należy korzystać z stron internetowych. Wchodząc na niektóre z nich, nieświadomie zawieramy umowę konsumencką. Tego typu umowę ciężko rozwiązać.

Dodaj komentarz

Kliknij by dodać komentarz

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.