Prawie 200 osób wystartowało dla Małego

To już czwarta edycja sportowej rywalizacji na leśnym szlaku w Konopatach. Jak co roku część z wpisowego została przekazana na cel charytatywny. Zielona Mila cieszy się dużym zainteresowaniem.

Wiesław Paszta

redakcja@kurierkurierzurominski.pl

“Biegnę dla Małego, bo jest Wielki” – tak brzmiało motto tegorocznej Zielonej Mili.

Wyjątkowo piękna „biegowa” pogoda towarzyszyła prawie dwustu uczestnikom sobotniego biegu. Trzeba przyznać, że jest to wyjątkowe spotkanie sportowe. Wiek uczestników zaczyna się od dwóch miesięcy do ponad siedemdziesięciu lat, całości towarzyszy szczytny cel. Tym razem część wpisowego przeznaczona była na leczenie Krzysztofa „Małego” Furmanka, który zmaga się z chorobą nowotworową. – Witajcie moi drodzy. Jestem bardzo mile zaskoczony oraz dogłębnie wzruszony tym, co zrobiliście dla mnie – pisze na Facebooku Krzysztof. Wasze działania są dla mnie ogromną podporą w tym trudnym momencie, kiedy muszę walczyć z chorobą. Z całego serducha bardzo, bardzo Wam dziękuję. Szczególnie chciałbym podziękować wspaniałemu człowiekowi, z którym miałem przyjemność kiedyś muzykować – Piotrowi Wlizło. Zawsze ceniłem sobie zaangażowanie „Psiotera” w działalność społeczną oraz działania na rzecz kultury. Swoją postawą i konsekwencją w działaniu często motywował mnie do pracy jako muzyka. Dziękuję Ci Piotrze – pisze Furmanek. Podziękowania złożył także organizatorom: Stowarzyszeniu „Wagon Inicjatyw” oraz Starostwu Powiatowemu w Żurominie.

5 albo 10 kilometrów

Pięć, cztery, trzy, dwa, jeden ,START i barwna kawalkada biegaczy, rowerzystów i „kijkarzy” ruszyła na dwie przygotowane trasy. Dla wytrawnych biegaczy 10 km i dla pozostałych 5 kilometrów prowadzących leśnymi duktami i ścieżkami przez malownicze okolice Konopat. – Brałam pierwszy raz udział w tym biegu, ale na pewno nie będzie to ostatni – mówi Aldona Gowin nauczycielka z żuromińskiej „dwójki” startująca w grupie Ludus. Pierwszy raz brał też udział sołtys z Nowego Garkowa Tomasz Kowalczyk. – Wystartowałem na dystansie „piątki” i z czasem 26 minut zająłem 11 miejsce, ale wydaje mi się, że dałbym radę i na dłuższym dystansie, co zrobię za rok – mówi z uśmiechem Kowalczyk. Przyszedł czas na najprzyjemniejszą chwilę, czyli wręczania pucharów i nagród dla najlepszych. Dekoracją zajęli się: starosta żuromiński Jerzy Rzymowski, Konrad Wojnarowski reprezentujący marszałka Adama Struzika, burmistrz Bieżunia Andrzej Szymański, Piotr Budzich – przewodniczący Rady Powiatu oraz gość specjalny dziennikarz sportowy Jacek Kurowski. W sumie w Zielonej Mili wzięło udział prawie 200 uczestników z ponad 30 miejscowości z całej Polski, najliczniejszą grupę tworzyła grupa Ludus z Żuromina.

Wyniki IV zielonej Mili:

Dystans 5 km open:

I miejsce Robert Wróblewski Ludus Team Żuromin 00:20:52

II miejsce Dawid Manista Ludus Team Żuromin 00:21:05

III miejsce Szymon Wróblewski Ludus Team 00:21:05

Dystans 10km open:

I miejsce Paweł Moskal M20 Kurzętnik Biega 00:34:43

II miejsce Mariusz Pawłowski M40 Kurzętnik biega 00:34:43

III miejsce Igor Olszewski M16 Lidzbark 00:37:15

Najlepsi z powiatu żuromińskiego:

Katarzyna Kowal Zieluń K30 00:44:42

Marcin Jabłoński M30 Żuromin 00:39: 29

   

Dodaj komentarz

Kliknij by dodać komentarz

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.