ROKOWANIA WS. ŚMIECI SĄ DOBRE

INFORMACJE\ Jaka jest ilość wysegregowanych śmieci? Czy mieszkańcy Żuromina segregują więcej odpadów, czy poziom się nie zmienia? Urząd podsumował wstępnie początek roku. Co najważniejsze, nie nałożono żadnych kar z tytułu złej segregacji.

– Po analizie ilości odpadów zebranych od stycznia do chwili obecnej, jak również po analizie faktur za odbiór odpadów komunalnych rokowania są dobre – zaczęła kierownik wydziału gospodarki komunalnej Ewa Wnuk.

We wtorek 12 maja podczas posiedzenia komisji infrastruktury Rady Miejskiej kierownik przedstawiła radnym bilans 2 pierwszych miesięcy roku (styczeń-luty, gdzie obowiązywały inne stawki za odbiór śmieci) i w kolejnych miesiącach roku (po nowym przetargu zawartym na okres marzec-grudzień 2020r.).

W styczniu w gminie zebrano ok. 2 tony papieru, 18 ton odpadów sztucznych, a szkła 15 ton. Z kolei w lutym zebrano 5 ton papieru, 18 ton tworzyw sztucznych, 22 tony szkła. Łącznie gmina zapłaciła 192 tys. zł za styczeń, a za luty 211 tys. zł. W sumie z zapłaconych przez gminę faktur wyszło ok. 405 tys. zł. – Przewidywaliśmy, że będzie to kwota ok 460 tys. zł – podała Ewa Wnuk. Poziom wysegregowania nie został osiągnięty tak, jak zakłada ustawa, ale gmina zmieściła się z opłatą w założonej kwocie. Podsumowując dwa pierwsze miesiące roku, w gminie udało się wysegregować ok. 7 on papieru, ok. 36 ton odpadów sztucznych i ok. 38 ton szkła. Razem gmina zebrała w tym okresie 489 ton odpadów, z czego niesegregowane stanowią 364 tony. – To jest bardzo dobra wiadomość, bo w porównaniu do poprzedniego roku ilość śmieci niesegregowanych ulega zmniejszeniu – skomentowała Ewa Wnuk.

– Ilość odpadów niesegregowanych spada. W styczniu było 195 ton, a w lutym 169 ton. To dobra prognoza – oceniła Wnuk.

Z kolei dane za marzec pokazują, że udało się zebrać 5,5 tony papieru, w kwietniu 10 ton. Tworzyw sztucznych w marcu były 24 tony, a w kwietniu 26 ton. W marcu zebrano 6 ton szkła. – Porównując wydatki z marca i kwietnia to ok. 235 tys. za kwiecień, a 178 tys. za marzec – podała kierownik.

Jak stwierdziła, jeśli chodzi o wszystkie 4 miesiące razem, prognoza jest raczej zadowalająca. W tym okresie zebrano łącznie 22 tony papieru, 85 ton tworzyw sztucznych i 44 tony szkła. Analogicznie w 2019r. zebrano – ale przez cały rok – 110 ton metali i tworzyw sztucznych, 115 ton szkła (łącznie z PSZOK), a papieru 4 tony. – To dane z nieruchomości zamieszkałych – podkreśliła Ewa Wnuk.

Śmieci niesegregowanych w marcu zebrano 150 ton, w kwietniu 190 ton. – Dane są dużo niższe, niż w poprzednich latach – oceniła kierownik wydziału.

Ewa Wnuk omówiła też osiągany poziom recyklingu. Do 2019r. liczono wysegregowanie trzech podstawowych frakcji tj. papieru, szkła, tworzyw sztucznych odebranych bezpośrednio z gospodarstw domowych plus ilość papieru, szkła i tworzyw wysegregowanych na taśmach w regionalnych instalacjach. – W tej chwili nie mamy żadnego wzoru do obliczania poziomu recyklingu, nie ma rozporządzenia. Ustawa sugeruje, że poziom recyklingu odpadów za 2019r. będzie wyliczany tak: cała masa zebranych odpadów do stosunku masy odpadów selektywnie zebranych (oprócz odpadów budowlanych) – informowała radnych. Pełnych danych jeszcze nie ma, bo firmy odbierające odpady mają czas do końca czerwca (a mówi się nawet o propozycji wydłużenia terminu o kolejne 2 miesiące) na złożenie sprawozdań, które pozwolą te współczynniki wyliczyć.

Wstępnie poziom recyklingu z nieruchomości zamieszkałych w styczniu wyniósł 24%, w lutym 27%, w marcu 30% i w kwietniu 30%. Przepisy zakładają, że trzeba będzie osiągnąć poziom 50%. Gminie w 2018 r. udało się osiągnąć poziom 24% (powinno być 30%). – Zabrakło 330 ton odpadów do osiągnięcia wymaganego wówczas poziomu recyklingu. Kara, która by nam groziła, to ok 12 tys. zł – podała Ewa Wnuk. Z danych dostępnych obecnie, za 2019r. do osiągniecia wymaganego 40% poziomu recyklingu (osiągnięto wstępnie ok. 27%) brakuje 220 ton odpadów. Kara za nieosiągnięcie odpowiednich wskaźników mogłaby wynieść wówczas 37 tys. zł.

Ewa Wnuk przedstawiła też wpływy, jakie urząd notuje z tytułu opłat za odbiór śmieci od mieszkańców. – Na chwilę obecną wpływy do budżetu są rzędu 2,9 ml zł za 2019r. na poziomie stawek, które mamy aktualne, czyli za styczeń 12 zł, a od lutego 22 zł – poinformowała. Niewiele jest zniżek za kompostowniki, starało się o nie ok. 70 gospodarstw (zniżka to 2 zł od gospodarstwa). – To niewielkie pieniądze, które nam ze zniżek odchodzą – ocenia kierownik wydziału.

Za okres styczeń-luty kwota za odbiór śmieci wynosi ok. 460 tys. zł., potem zaś 2 246 000 zł, razem dając ok. 2,7 mln zł. – Jeśli tendencja będzie się utrzymywać, to dane są optymistyczne – stwierdziła kierownik.

Odnosząc się do nielegalnych wysypisk, m.in. w Dębsku, o którym pisaliśmy jakiś czas temu na naszych łamach, burmistrz Żuromina Aneta Goliat zapowiedziała, że sprawa jest monitorowana. – Będziemy z tym walczyć – powiedziała. Jak dodała, na miejscu da się zweryfikować, kto mógł dane śmieci wyrzucić. – Są dowody, znaleźliśmy dane, ciekawe informacje wypływają. Są koperty, zeszyty, książki, można zweryfikować i znaleźć sprawcę – mówiła.

Na koniec dyskusji radny Andrzej Staroń był ciekaw, jak wygląda sprawa egzekwowania od mieszkańców obowiązku segregacji i nakładania ewentualnych kar. Kierownik Ewa Wnuk wyjaśniła, że za 4 miesiące br. urząd nie dostał od przedsiębiorstwa odbierającego śmieci informacji, że coś jest nie tak, co mogłoby dać podstawę wszczęcia postępowania administracyjnego i nałożenia opłaty podwyższonej.

AO

 

Dodaj komentarz

Kliknij by dodać komentarz

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.